Wpis z mikrobloga

@Bob_: oglądam filmiki w necie na razie, powoli się kończą ;)

Są dwa problemy, gdzie latać i czym transportować.

Mam blisko domu jedną miejscówkę która może się nadawać ale nie badałem jej pod kątem latania odrzutowcem więc konieczna jest wycieczka jak znajde czas.
@SUQ-MADIQ: Zacząłem latać kilka tygodni temu. W tę sobote oblatałem latające skrzydło ok 600g i 500W. Idzie pionowo do góry jak rakieta. Niezła frajda. Do rzeczy: na początek wybierz cos co da sie ogarnąć. Taki Zephyr V-70 nada sie do nauki i można nim latac ponad 80mph. Jak lubisz sam podłubac to moze Zephyr II od Ritewing.
@Bob_: Startu ani latania się nie boje, dobrze ogarniam fizyke.

Martwie się miejscem i czy w czasie od pierwszego startu wystarczy mi czasu żeby ogarnąć przyziemienie ewentualnie rozbić samolot tak, żeby dało się pokleić.

Przekładanie całej elektroniki do nowego kadłuba zajmie mi tygodnie.

Z kupowaniem też się nie spiesze, zorientuje się najpierw gdzie tym latać itp.
Samo kopanie w sieci na ten temat to już frajda.

Już mi się ciasno robi
@SUQ-MADIQ: ok wolaj jak cos sie ruszy. Na koniec dodam tylko ze latanie jest trudniejsze niz sie wydaje (np przez wiatr) i warto uczyc sie na czyms latwym i tanim a po kilku lotach sprzedac i przesiasc sie na cos fajnego. Daj sie przekonac :D