Mirki i Mikrówny, moja przyjaciółka ma problem - poszukuje od jakiegoś czasu pracownika i kiedy już zawęziła wybitne grono kandydatów, zostały jej dwie kandydatury.
@LooZ: Moim zdaniem nie beka z podludzi a beka z rekruterów którzy sprawdzają profile na fb potencjalnych pracowników
a z drugiej storny, skoro po długich poszukiwaniach Twojej koleżance zostają dwie takie kandydatki to może znaczyć, że albo praca kiepska albo kiepski rekruter
@LooZ: Żadnego szukać dalej. A potem czytać że w Polsce pracy nie ma i seby wyjeżdzają i robią wstyd zagranico (tak, jestem świadom normalnych ludzi wyjeżdżających za granicę i będących ludźmi :) )
Praca fajna, niestety mało kto kto deklaruje "biegłą znajomość niemieckiego" umie coś więcej niż dukać swoje imię.
no to tych pracowników chyba na tablica.pl albo gumtree szuka
Rekrutuje zawodowo do duzych korporacji. W życiu by mi nie przyszło do głowy sprawdzać profil kandydata na facebooku bo po co? Jeśli ktoś podczas rozmów z rekruterem i z osobą z biznesu wykaże się umiejętnościami których szukamy to po co wchodzić w prywatne
@bazingaxl: nie pracuje w SAP Polska tylko sprawdzilem w systemie ile osob zatrudniłem ;) a jesli kolega szuka kogoś za 1500 z biegłym językiem niemieckim to powodzenia, skoro bez doświadczenia z niemieckim na poziomie b2 w Krakowie, Warszawie czy Poznaniu zaczynasz rozmowę od 4000 brutto...
@PoCoToKomu: ja rozumiem mowie tylko ze jako HR z wew czy z zew miales podane widelki i jesli ktos nie byl idiota kompletnym, mial angielski niemiecki i przepracowac choc rok w SAP przy wdrozeniach to jak zeszedl ponizej 9k to musialbyc pijany
Pomożecie?
#bekazpodludzi #rekrutacja #heheszki #facebookcontent #pytanie
a z drugiej storny, skoro po długich poszukiwaniach Twojej koleżance zostają dwie takie kandydatki to może znaczyć, że albo praca kiepska albo kiepski rekruter
Nie wiem co w życiu porabiasz, ale to żadna tajemnica, że słabo w Polsce z pracownikami.
no to tych pracowników chyba na tablica.pl albo gumtree szuka
Rekrutuje zawodowo do duzych korporacji. W życiu by mi nie przyszło do głowy sprawdzać profil kandydata na facebooku bo po co? Jeśli ktoś podczas rozmów z rekruterem i z osobą z biznesu wykaże się umiejętnościami których szukamy to po co wchodzić w prywatne
a jesli kolega szuka kogoś za 1500 z biegłym językiem niemieckim to powodzenia, skoro bez doświadczenia z niemieckim na poziomie b2 w Krakowie, Warszawie czy Poznaniu zaczynasz rozmowę od 4000 brutto...