Wpis z mikrobloga

@Feanir: Ja urwałem jakiegoś "grubosza" czy inne badziewie co stało w klasie wtedy i próbowałem. łamało się, raczej twardo, troche jak lód, ale bardziej twardy. Nie wiem, może to zalezy własnie od gestosci cholera wie czego. Wiem ze z metalem jak na filmach ten numer by raczej nie przeszedł.
  • Odpowiedz
@Floyt: No z metalem raczej nie, ale to trzeba by było kogoś z materiałoznawstwa spytać. Oni się tam kują takich fajnych wzorów, na pewno jest na kruchość w zależności od temperatury ^^
  • Odpowiedz
@Feanir:

Uczyłem sie kiedyś tych pierdół... weź mi chłopie nawet o tym nie mów... koszmarna sprawa gdyby nie to że nauczyciel umiał zaciekawić.
  • Odpowiedz
@Feanir: Nie byłem w polibudzie. Zawsze leżałem z majcy, co dziwne, bo logike bardzo lubie. Ale na majcy wysiadam. Więc tak odleciała informatyka, programowanie, i wlasnie polibuda. #whokiers

Informacja kwantowa ? Na czym ? I o co cho, tak w skrocie ?
  • Odpowiedz
@Floyt: No bez matmy to połowa kierunków odpada.

Informatyka kwantowa, generalnie o całej tej teorii stojącej za kwantowymi komputerami. Przedmiot do wyboru na studiach z fizyki. Na razie w sumie wstęp do tego, ale zapowiada się całkiem nieźle
  • Odpowiedz
@Feanir: Uwielbiam fizyke kwantową. I fizykę w ogóle. Muszą być ciekawe studia :) W ogole zauważam że z biegiem czasu dowiaduje się coraz więcej i coraz bardziej jestem głodny kolejnej wiedzy, z wielu zakresów. Niedługo może przekonam się zeby stracić czas na studiach...

Ale w sumie d--y zawracac nie chce bo zboczylismy z tematu :)
  • Odpowiedz
@Floyt: Mechanika kwantowa jest fajna, ale to trzeba mieć aparat matematyczny nieźle wyrobiony. W ogóle cała fizyka polega na dużej dawce matmy. Chociaż tego da się nauczyć, ale potrzeba biegłości w tym wszystkim. Nawet w fizyce doświadczalnej, co sprawia wielu osobom problemy.

Mi to tam rybka, teraz książkę skanuję i tylko na wykop zerkam.
  • Odpowiedz
@Feanir: Cóż, szkoda że nie ma dla "humanistów" miejsca w tym. Ale mechanika kwantowa pięknie łączy się w pewnych miejscach z ezoteryką. Może za kilkadziesiąt lat podejscie nauki się zmieni i zaczną być ekplorowane tematy dzisiaj odrzucone.
  • Odpowiedz
@Feanir: Łatwo się tego nie da podsumowac bo to rzeczy dotyczące nas wszystkich i rozchodzące się na wszystkie strony. Ale powiedzmy ze wiele rzeczy kiedys wyjasniala religia, teraz nauka. Teraz uwaza się że one sobie przeczą i walczą ze sobą, ale tak naprawdę to trochę to samo, tylko założenia inne. Dajmy przykład pierwszy z brzegu - reinkarnacja. Z punktu naukowego niedowiedziona wręcz bzdura. Pomyśl o 10 wymiarowym wszechswiecie - od
  • Odpowiedz
@Floyt: Ten, tego, nie chcę Cię martwić, ale z tego co kojarzę to więcej niż trzy wymiary przestrzeni możliwe są tylko lokalnie, co nie znaczy, że cały wszechświat jako ogół jest więcej wymiarowy... I tak chyba wychodzi z aktualnych symulacji oraz modelu standardowego czy też jego rozszerzeń.
  • Odpowiedz
@Floyt: To nie jest takie proste generalnie :P Swoją drogą samego czasu też nie można utożsamiać z wymiarem przestrzennym. Dlatego jest nazywany wymiarem czasowym. Odległości w czasoprzestrzeni między dwoma punktami (używana przy szczególnej teorii względności) nie liczy się standardowo czyli pierwiastek(x^2+y^2+z^2+t^2) tylko mamy interwał czasoprzestrzenny pierwiastek(x^2 + y^2 + z^2 - c^2t^2), co już samo w sobie narzuca inne spojrzenie na to. A właściwie czasoprzestrzeń to po prostu matematyczny trick,
  • Odpowiedz
@Feanir: Tak, ale patrzysz ze strony fizyka, nie ezoteryka. Problemem obecnie jest to że są dwie strony ktore się wzajemnie nienawidzą. A ja caly czas czytam czytam i czytam i wszystko spaja się w piekną całość. Jasne jest gigantyczna ilość dziur zwłaszcza dla takiego laika, ale jednak.

Ciezko mi teraz niestety podać przykłady. Ale te rzeczy bardzo bardzo często się pokrywają. I to wiele stuleci zanim "odkryto" fizykę, czy fizykę
  • Odpowiedz
@Floyt: Problem w tym, że to, co pozornie, okiem laika, ładnie się komponuje w szczegółach nie jest zgodne z teorią fizyczną (tutaj muszę zaznaczyć istotną różnicę, gdyż teoria to w nauce coś poparte nie tylko wywodem matematycznym, ale także popartym doświadczeniem, dlatego stwierdzenia "to tylko teoria" jest zdaniem niezwykle denerwujacym uczonych ;) ). Niestety te syntezy, o których wspominasz są też tworzone przez osoby, które coś gdzieś slyszaly i mijają
  • Odpowiedz
Myślę że zdanie "to tylko teoria" znaczy często "to nie dogmat" :) bo tak się czesto na to patrzy teraz. Obecnie - nauka jest tym czym inkwizycja była kiedyś. Powiesz coś niezgodnego z "nauką" - heretyk. Zawsze niewiara była dla mnie ważniejsza niż wiara, pytanie wazniejsze niż wiedza. Patrzy się źle teraz na "oszołomów" od ezo - zasłużyli sobie. Jak najbardziej. I bardzo nad tym ubolewam jak to teraz wygląda. Ale popatrz
  • Odpowiedz