Wpis z mikrobloga

Wierszyk Radosnego Konsultanta - Sprzedawcy

"Na górze zakurzone klimatyzacji rury
Na dole raz po raz kafelek szkli się
bury
Na biurku ulotki, długopisy, zszywacze
A ja siedzę i siedzę... zaraz
się popłaczę!

Nieludzkim jest kazać w pracy siedzieć w tak późnej porze
W galerii
handlowej pracować to wręcz skaranie Boże
Irytujące gębusie bawiących się w
kulkach dzieci
Drą się na cały pasaż... Ledówka mryga gdy świeci

Klienci bardzo uprzejmi i bystrzy tak, aż miło...
Żart! Od tłumaczenia
faktur nie raz mnie dziś zemdliło

Telefon panu nie działa? Coż tak to już bywa, gdy bateria dalej w pudełku po
nim spoczywa...
Karta sim jest za duża? Trzeba wstawić pranie! Od temperatury
jak t-shirt się skurczy (BARANIE!)
Tak, ma pani rację, tak oczywiście się
zgadzam, to ja pani z prepaida pieniądze podprowadzam!
To ja w wolnym czasie,
wtedy gdy nikt nie patrzy majstruje przy pana fakturze by więcej pan
zapłacił.
Okradam pana z bajtów, doliczam premium usługi, zabraniam płacić
faktur by rosły panu długi...

Ah i jeszcze najgorsze, przepraszam drogi panie, że najwyższe modele nie są
wcale tanie
To faktycznie hańba, panie w klapkach kuboty
Że nie ma AJFONA
szóstki w mixie 30zł
Że nikt panu laptopa na sam dowód nie da
Bo każdy ma
świadomość, że zaraz go pan sprzeda

Jak głupia, niekompetentna jest ze mnie pracownica,
Że nie znam pani
usługi patrząc wprost w pani lica
Bo nie łaska ze sobą wziąć dowód
osobisty
Przecież powinnam to wiedzieć, to "fakt oczywisty"!

I bardzo proszę wybaczyć, że pan w kolejce stoi
To straszny brak szacunku,
oh nie! tak nie przystoi!
Następnym razem proszę wysłać gołębia
pocztowego
Bym zdążyła z rozwinięciem dywanu czerwonego
Bo panu się
należy, bo pan zasługuje
Bo raz na pół roku pan kartę doładowuje
Nikczemna
ze mnie postać, że tego nie doceniam
Cóż... taka praca... w ignorantkę się
zmieniam

Naprawdę lat temu kilka skakałabym wokół pana
Naprawdę i pani wtedy nie
byłaby rozczarowana
Niestety po tylu miłych słowach z państwa strony
Od
łagodnego gołąbka bliżej mi do wrony
Czasami sobie myślę, że gdybym i dziób
miała
To bym w sam środek czoła klientów nim
pukała."
  • Odpowiedz