Wpis z mikrobloga

@pede87: Wyslalam juz na priv jednej osobie, wiec kopiuje:
Ogólnie mam masę pytan - od tego ile trwają dziennie zajęcia, jak wygląda sprawa z przepustkami (czy ciężko to ogarnac i co ile mniej więcej ma sie wyjście), jak wygląda mieszkanie tam (pokoje ileś osobowe?), no i jak wygląda bycia kobieta w takim miejscu i czy dużo ich jest :)
Pewnie cos jeszcze mi wpadnie.
A, i jeszcze coś o wyjazdach na
@Cat0Woman: W 2010, przekażę jej twoje pytania i odpowiem, ok 17. Może być?
Ja kończyłem WSOSP w 2011, też było sporo kobietek-uzupełnię jej wiedzę, ale później bo właśnie jestem na strzelaniu;)
@Cat0Woman: Oczywiście są pewne etaty, gdzie babeczki dają radę, jak sztaby czy właśnie lotnictwo, ale w lądowych, z mojego doświadczenia, kobieta na dowolnym stanowisku jest bardziej problematyczna i mniej skuteczna od faceta. Słabsze fizycznie, z mniejszym autorytetem, okresami wpływającymi na samopoczucie i, bardzo często, tendencją do nadgorliwego 'wykazywania' się, lub przeciwnie, do udawania sierotki, drobnej kobietki, której należą się ulgi.