Wpis z mikrobloga

@hunahakuna: wiele ludzi chodzi na korki z bioli, zwlaszcza w wiekszych miastach, glownie ci co chca sie dostac na lekarski/stome ew. farmacje, te osoby czesto juz ucza sie sporo i/lub sa calkiem zdolne. duze powodzenie maja w tych wypadkach egzaminatorzy maturalni; na korkach uczy sie przede wszystkim trafiania odpowiedziami w klucz (sprawdzanie arkuszy z egzaminatorem jest duzo sensowniejsze niz samemu) oraz rozwiewa watpliwosci (z doswiadczenia wiem, ze kupowanie kilku ksiazek aby
@wspolrzednebiegunowe

nie wiem czy byles na rozszerzeniu i kiedy, ja w tym roku pisze z biologii mature i do rozumienia jest calkiem sporo chociaz osobiscie nie narzekam. sa tacy co sie ucza a i tak nigdy nie maja wyzszych ocen niz 3 bo np. maja problem ze zrozumieniem polecenia albo rozroznieniem cechy i funkcji/powiazaniem ich