Wpis z mikrobloga

Ktoś coś powie o #volvo V70 2,4 170KM 2004r. ? Znajomy sciągnął na handel i dzisiaj oglądałem. Nie wiedziałem że to autko jest tak dobrze wygłuszone. Taki trochę karawan jak dla mnie biorąc pod uwagę że przesiadłbym się z #mercedes CLK 200 192KM w automacie. Napęd inaczej, siedzi się dużo wyżej ale dość wygodnie. Autko legitne to chyba wezmę i zobaczę jak szwedzi podchodzą do motoryzacji bo opinie od was tylko dobre o tej marce.
Miałem też okazję pooglądać #vw Phetona (jak w 1 klasie w samolocie) i dwa tuaregi. Jeden z nich to wersja 5.0 V12. Bestia fest, łopatki, odpalanie zdalne i regulowane zawieszenie.
Na końcu wsiadłem do Dodga Rama 5.7 Hemi i o Panie. Jaki to ma wygar. Wszystkie te pierdzące europejczyki choćby im wolny dolot założyć to nic przy tym. Każde przygazowanie to banan na ryju. Jestem średniego wzrostu i choć podniosłem fotel dalej nie widziałem gdzie mi się zaczyna maska. Przejechałbym po jakimś Matizie i nawet bym nie zauważył. Dobre 1,5 metra od ziemi do czubka atrapy chłodnicy ;)
Na deser ziom wsadził mnie do Buicka z 72r z silnikiem 7,5. Fajnie gdy gazem bujasz autkiem na boki jak low raiderem.
To chyba wezmę to Volvo 2,4 bo w końcu 1,6 litra to cola w maku a nie silnik.
A zapomniałbym...

  • 2
  • Odpowiedz