Wpis z mikrobloga

Hej Mirki,
wczoraj podczas podnoszenia ciężkiego przedmiotu w robocie jebnęło coś w plecach i nie chciało przestać boleć. Oczywiście wizyta na SOR w jednym ze śląskich szpitali. Podczas mojego 6 godzinnego oczekiwania na obejrzenie mnie przez lekarza dowiedziałem się że:

- kobita w ciąży również czeka już 6 godzinę po jakimś badaniu na wyniki
- koleś siedzący obok 5 godzinę czeka na zszycie palca - ludzie już się śmieją że zaraz mu się zrośnie i będzie mógł iść do domu
- starsza pani na wózku podobno 11 godzinę sobie siedzi bo się nic nie odzywa, nie protestuje to sobie ją zostawiają na koniec

Oczywiście standardowe wojny kolejkowe, stare baby drące ryja w niebogłosy ŻE ONE JUŻ DŁUŻEJ CZEKAĆ NIE BĘDĄ bo z Grażynką są umówione na herbatę.

Lekarz w sumie przez cały mój pobyt przyjął może ze 4 osoby. Zbadanie mnie trwało może z 3 minuty - lekarz wysłał mnie na prześwietlenie, potem szybka diagnoza no i zaczęło się... prawie godzinę czekałem na wypis - Pan miło klikał, pisał i pisał i pisał delikatnie wstukując klawisze jednym palcem. Żeby zrobić mi wypis musiał przejść dokładnie około 10 ekranów systemu HIPOKRATES.

Dodaję tag #heheszki bo inaczej tego skomentować nie można.

#gorzkiezale #przegryw #oswiadczenie #sluzbazdrowia
Pobierz ChaldziQ - Hej Mirki,
wczoraj podczas podnoszenia ciężkiego przedmiotu w robocie jeb...
źródło: comment_UwwSt4jGn5BIulSZ4QCH56zMOwxW12Vi.jpg
  • 15
@ChaldziQ: takie czekanie z poważną sprawą to ogromne poniżenie. Podobnie jak zapisy do specjalistów i czekanie roku na badanie. Trochę jakbym ktoś naplul mi w twarz a potem sprzedał solidnego kopa... I to za moje pieniądze.
Oczywiście wizyta na SOR


@ChaldziQ: Przepraszam bardzo, co w tym oczywistego? Szpitalny Oddział Ratunkowy powinien zajmować się stanami zagrożenia życia (albo przynajmniej podejrzeniami takowych), a nie bólami pleców. Czy naprawdę trzeba być specjalistą neurochirurgii, żeby wiedzieć co w takim przypadku trzeba zrobić? SORy korkują właśnie tacy jak Ty: "bolą mnie plecy", "boli mnie kolano", "nie zrobiłem dziś kupy". Na co liczyłeś idąc tam? Poza SORami są jeszcze punkty z Nocną i
@methotrexate mylisz się Panie ignorancie. Według klasyfikacji SOR pacjentów dzieli się na 3 grupy.

1. Osoby z zagrożeniem życia
2. Osoby z zagrożeniem zdrowia
3. Każdy pozostały pacjent

Gdzie według Ciebie miałem się udać z silnym bólem pleców i brakiem możliwości wyprostowania się? Do lekarza rodzinnego ?

Oby nigdy nic Ci się nie stało i obyś nie musiał właśnie kwitnąć po 7-8 godzin na SORZE bo wtedy właśnie otworzysz Mikro i przeczytasz
brakiem możliwości wyprostowania się? Do lekarza rodzinnego ?


@ChaldziQ: Dokładnie tak , dostajesz skierowanie i idziesz zazwyczaj z tym do przyszpitalnej poradni ortopedycznej. Zajmie to dużo mniej niż 6 godzin.
@ChaldziQ: Tak, dzieli się, głównie przez takich jak Ty. Po pierwsze żeby odsiać pierdoły typu bóle plecków, a po drugie, żeby inne stany "zagrożenia życia" takie jak Twoje skisły tam na długie godziny i na drugi raz zastanowiły się przed pójściem na SOR.

Uważasz, że jesteś pierwszym i jedynym, któremu coś strzeliło w plecach? Postępowanie i tak jest tylko jedno: objawowe. Leki p/bólowe, ew. zmniejszające napięcie mięśniowe i czas - koniec