Wpis z mikrobloga

No nie wyczymie Mirki, drugi film ostatnio, który jest reklamowany jako komedia a który jak go oglądam, okazuje się całkiem poważnym filmem o całkiem poważnych sprawach. Najpierw to słynne Body/Ciało a teraz Obywatel. I nie żeby były złe, ba, wręcz są dobre, ale absolutnie nie są to komedie. Czasami człowiek chce trochę wyluzować, obejrzeć coś lżejszego a tu Trudne Sprawy i #feelsy wszędzie. Nie wiem #!$%@? co z tymi dystrybutorami w tym kraju, czyżby kręcenie przez parę ostatnich lat tylko marnych komedyjek romantycznych sprawiło że już inaczej nie potrafią reklamować filmow?
##!$%@? #kino #film #oswiadczenie #gorzkiezale
  • 2
@Ten_tego: Oznaczenie "komedia" w ostatnich latach dostaje bardzo wiele filmów, nie tylko polskich. Sam jakiś czas temu szukałem fajnej komedii, przeszukuję filmweb i znajduję "Frank" - film o człowieku chodzącym ze sztuczną głową, który okazał się bardzo smutnym (i w mojej opinii dosyć słabym) filmem. Podobnie jest np. z Birdmanem. Znalazłem również film z Billem Murrayem, w końcu aktor komediowy. Włączam "St. Vincent", a oglądam drugie, słabsze Gran Torino, poza tym