Wpis z mikrobloga

#shitwykopsays #niepotrafieangielskiegocontent
Zakaz wychodzenia na dwór w trakcie przerw jako kolejna z tysiąca twarzy socjalizmu:

Jest tylko jedno logiczne wytłumaczenie zakazu wychodzenia ze szkoły podczas przerw. Sklepikarka szkolna (najprawdopodobniej koleżanka kogoś z dyrekcji) płaci łapówkę dyrekcji a w zamian oczekuje właśnie nie wychodzenia na przerwach co maksymalizuje jej dochody. Typowy socjalizm.


...(#)
  • 6
  • Odpowiedz
@SScherzo: W gimnazjum (ZSO, w tym samym budynku było też liceum), do którego uczęszczałem, zamykano drzwi w trakcie przerw po drugiej godzinie lekcyjnej, a otwierano po zakończeniu piątej, by co bardziej rozbrykanym utrudnić palenie fajek i wagarowanie. Efekt? W toaletach na przerwach dało się siekierę w powietrzu zawiesić, nie dało się za to skorzystać z nich zgodnie z przeznaczeniem - wszystkie kabiny wypełnione palaczami, nierzadko kilku w jednej...
  • Odpowiedz
@OjciecMarek: u mnie tak samo było właśnie. pisałam o tym w znalezisku. na przerwach w kiblach palili, a na czas lekcji zamykali na klucz toalety, więc na przerwie wysikać się nie dało, bo palacze, a na lekcji też nie, bo zamknięte. trzeba było prosić się i z łaską pozwalali czasem, o ile mieli klucz, bo to zależało od tego, jaki nauczyciel ma dyżur. chore.
  • Odpowiedz
@bruceivins: ja np. sama paliłam papierosy, ale nie w kiblu. robiłam to w drodze do szkoły i w drodze ze szkoły. zawsze mnie bawili ci wielce uzależnieni, co nie mogą dwóch godzin bez peta wytrzymać :)
  • Odpowiedz