Wpis z mikrobloga

@Aerials: to zależy do czego potrzebujesz takiego miejsca. Ja wiedziałem.
Kupiłem szafki, podwieszanie na rower i upchnąłem wszystko jak najbardziej elegancko. Nie lubię zbędnych rzeczy wiec nie chomikuje. Da się tam poruszać bo środkowe drzwi można na spokojnie otworzyć.
Miałem dwa miesiące po rozwaleniu starej zabudowy możliwość przetestowania.
Nie sprawdziło się po prostu.
@Aerials: Nie wiem, ale u mnie świetnie się sprawdzała drewniana kratka porośnięta choćby fasolką (donice za małe na coś konkretnego). Teraz mam pusty balkon narożny. Tylko bez barierek, drugie piętro, więc pewnie przesiedzi pusty.
@Aerials: Dlatego, że z toku rozmowy wynika, że nie chciałaś się dowiedzieć, dlaczego ludzie zabudowują balkony (a takie pytanie zadałaś), tylko powiedzieć, że to bez sensu bo tobie to nie pasuje (co zresztą samo w sobie jest zupełnie nie logiczne). Stąd moja sugestia, że skoro chciałaś oznajmić, że zabudowywanie balkonów jest głupie, bo ty tego nie robisz z różnych subiektywnych powodów, to nie trzeba było zadawać w ogóle pytania o celowość
@Aerials: Znajomy ma tak zabudowany balkon ale te okienka są ciekawie składane i wtedy masz z powrotem normalną przestrzeń. Na zime plus, cieplej w mieszkaniu i powstaje dodatkowe, suche miejsce na trzymanie czegośtam.