Wpis z mikrobloga

@Chippy: IMHO jeszcze studia mają jeszcze znaczenie. Najlepiej zrób tylko licencjat, żeby czasu więcej nie poświęcać na nie. Jak chcesz karierę przede wszystkim to idź do pracy i studia rób w weekendy. Ja bym się jednak na to nie zdecydował. Szkoda życia dla kariery :)
@mars83: w interesujących mnie ofertach spełniam może 85% wymagań, z czego brakujące 15% to jakieś gity i inne maveny. Szczerze nie chce mi się iść na studia ani trochę, ale jeszcze to przemyślę:P
@darck: zdecydowanie kariera na pierwszym miejscu, muszę się sam utrzymywać więc wariant zaoczny jest jedynym sensownym - hajs ma się zgadzać
@Chippy: zawsze możesz popracować rok i się zastanowić, co dalej ze swoim życiem. Polecam bardziej niż iść od razu na studia, to zawsze można zrobić, zarówno zaocznie jak i dziennie.


Dodam jeszcze, że przez pierwsze 2 lata studiów (pewnie infy) i tak nie nauczysz się niczego nowego dla Ciebie, jeśli już robisz to na takim poziomie.
@Algeroth: zdecydowaną większość kodu w życiu napisałem zupełnie sam, hobbystycznie - nie potrzebowałem systemów kontroli wersji, gita używałem bardzo podstawowo. Java + najbardziej pospolite frameworki ogarniam, android, podstawy paru innych języków, angielski na dobrym poziomie, szczególnie ten techniczny.
Oczywiście przy obecnym rynku można pracować bez dyplomu, ale wtedy trzeba udowodnić umiejętnościami bardziej że jest się dobrym. Po protu trzeba udowadniać, że nie jest się idiotą, który nie potrafił się na studia dostać (może matury nie zdał) czy też skończyć. Po prostu brak dyplomu to takie małe upośledzenie, a ponieważ nie tak trudno dyplom zrobić, to nie wiem czemu by nie.