Wpis z mikrobloga

@Kewon: ja pierwszy raz oglądałem dbz z rok temu w wieku dwudziestu paru lat i śmiało mogę polecić serię kai, jest trochę okrojona (głównie o takie momenty gdzie puszczane zostaje kamahame przez 2 odcinki) no i poprawiona została kreska. Jako takie porównanie mam bo ostatnią sagę (boo) oglądałem już normalną (wtedy jeszcze nie było kai, a chyba już jest). Zachęcam