Wpis z mikrobloga

@dob3k: nic takiego nie mówiłem ... Jasne ze nowe - to nowe . Ale nowe np z 2013 używane przez biznesmena który trzepnął nim w dwa lata 140 tys km bo jeździł w interesach jest już u progu gwarancji a także na granicy zużycia części które maja służyć tak długo jak firma gwarantuje jego niezawodność . To co sie pózniej stanie jest już twoim problemem
  • Odpowiedz
@Jendryn: biznesmen ktory trzepnal 140 tys km w dwa lata trzepnal je glownie na autostradach gdzie silnik ma idealne warunki pracy i smarowania. Czesci sie wtedy prawie nie zuzywaja. Ani silnik ani dwumas ani sprzeglo ani turbina. 140tys km dla diesela to tyle co splunac. Diesele sa obliczone na duzo duzo wiecej. 500 tys mil dla diesela tez nie jest wielkim wyczynem, a dla benzyniakow to jedynie marzenie. I tu
  • Odpowiedz
Nie zgodzę sie z tym , mam kolegę który pracuje w serwisie BMW i mówił ze np.320d z rocznika 2009-2011 są non stop w serwisie po przekroczeniu 180.000 km i każdy jeden który przyjeżdża ma ten sam problem ... Części są tak produkowane zeby po określonej ilości km musiały zostać wymienione. Tak samo jak z AGD , dlaczego pralki lodówki itp mogą być takie tanie ? Chłodzą podobnie do tych bardzo drogich
  • Odpowiedz