Wpis z mikrobloga

Sprawa wygląda następująco:
Ojciec na działce nie może w żaden sposób założyć stałego łącza albo mieć chociaż dostęp do Internetu w sezonie letnim.
GSM odpadają - limity parę GB, zasięg mizerny, najbliższy BTS tylko od T-Mobile w odległości 3,5km i co najwyżej z UMTS, a i tak przez większość czasu jest zasięg Edge.
Neostrady nie chcą założyć, bo "nie opłaca im się ciągnąć kabla".

Jedyne rozwiązanie jakie widzę to sąsiad mieszkający jakieś 700 m dalej, dookoła brak zabudowań i innego sąsiedztwa, teren otwarty.

Mieliśmy kiedyś na testy - http://archiwum.allegro.pl/oferta/aktywna-antena-do-internetu-10km-wi-fi-sky-5m-usb-i4518383694.htmlantenę WiFi na USB z Allegro, teoretycznie 36DBi i dawała radę, na zewnątrz był zasięg sieci z WiFi sąsiada 3/5 kresek.

Chciałbym tam router z zewnętrzną anteną, która złapie zasięg WiFi sąsiada, połączy się z siecią i rozdzieli Internet na naszym terenie (niekoniecznie całych 1600m2, po prostu żeby był chociaż w domu). Czy takie rozwiązanie istnieje?
Koszt do 500 zł.
Oczywiście wszystko w porozumieniu z sąsiadem, nie będziemy kraść mu sieci na lewo ;-).

#internet #wifi #sieci #siec #gsm #routery #router
  • 11
@dktr: Wtedy tego NS w trybie bridge, a router TPLinka będzie normalnie widział sieć, zgadza się?
Jeśli tak, to który router da mi największy zasięg już na moim terenie?
@Smartek: A najlepiej jak byś powiesił po obu stronach NS M5, ale to w przypadku jak byś miał zawalone totalnie pasmo 2.4GHz a chciałbyś przewalić sporo megabitów.