@paczczczacz: Tak naprawdę przywiązujesz do tego za dużą wagę z kim i dlaczego, bo i tak pierwsze związki sypią się bardzo szybko z braku doświadczenia w obchodzeniu się z kobietami (nie mówię o doświadczeniach seksualnych). Lepiej byłoby Ci gdybyś zaruchał kilka przeciętnych dziewczyn 5/10, a dopiero później szukał miłości, szczęścia, przywiązania i zaangażowania. Niestety z reguły przewartościowujemy nasz pierwszy związek, co druga strona zawsze wykorzystuje. Przekonasz się prędzej czy później.
@paczczczacz: Rozumiem Cię. Jeszcze rok temu myślałem podobnie ale z tego da się wyjść. Ogółem dopiero jak zaruchasz kilka razy, z różnymi kobietami, zdajesz sobie sprawę, że to nic wielkiego. Ale póki tego nie zrobisz, ciśnienie jest.
No to masz jeszcze dwa inne punkty. Sam nie mam żadnych znajomych/nigdzie nie wychodzę z dome i nie mam pojęcia w jaki sposób miałbym poznać kogokolwiek.
@Igristoje: jeśli się mieszka w mieście to bardzo łatwo znaleźć znajomych - wystarczy się zapisać np. do klubu biegowego, wtedy masz minimum raz w tygodniu spotkanie z ludźmi.
źródło: comment_Fd8PbjMAcL0C2NGc94S6qLwMq5OZmz5f.jpg
Pobierz@paczczczacz: Już wiesz kiedy z domu nie wychodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_hZDp5ECPdnk7fxhnLQMBP6vDMXeeyeLm.jpg
PobierzOgółem dopiero jak zaruchasz kilka razy, z różnymi kobietami, zdajesz sobie sprawę, że to nic wielkiego. Ale póki tego nie zrobisz, ciśnienie jest.
@Igristoje: jeśli się mieszka w mieście to bardzo łatwo znaleźć znajomych - wystarczy się zapisać np. do klubu biegowego, wtedy masz minimum raz w tygodniu spotkanie z ludźmi.
Korelacja =/= przyczynowość.
Pozdrawia Starszy Stulejnerał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_LUR1ccH4NEPFPS3AOVo0JRfDDb2lbiLj.jpg
Pobierzźródło: comment_aYdFQe70Po0xZEg0vJ6w1hwR7nHCq9Sh.jpg
Pobierz