Wpis z mikrobloga

Zatrzymała mnie wczoraj drogówka. Rutynowa kontrola, jak to po weekendzie:
- Panie kierowco, ale nie może pan wozić kota na przednim siedzeniu. Przeszkadza w prowadzeniu pojazdu.
- Ależ panie władzo, on całą drogę spokojnie siedzi i mi nie przeszkadza.
- Tak? To dlaczego teraz lata po całym samochodzie?
- No, wie pan... Jak to kot, psa się boi.
Uczynni ci panowie policjanci - oprócz trzeźwości sprawdzili mi nawet gaśnicę i apteczkę ;)

#heheszki #humor #coolstory #wygryw
#pasta też pasuję, chociaż inwencja własna ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • 2