Wpis z mikrobloga

#coolstory #wrednababa

Mój pierwszy post na mirko więc proszę nie gnoić ;) Miałem dosyć ciekawą sytuację, lekko podnoszącą ciśnienie. Na stację gdzie często korzystam z myjni automatycznej jest wjazd z dwóch stron. Akurat wjechałem od tej która jest bliżej myjni. Widzę stoi samochód (dla ułatwienia nazwijmy go X) przed myjnią, to stanąłem za nim z prawej strony. 1 samochód w środku, drugi czeka, to myślę sobie skoczę na stację coś do picia kupić. Idąc widzę że podjechał kolejny (Y) ustawiając się za samochodem X z lewej strony. Wracam a #loszka (8/10 ale to bez znaczenia dla historii) z samochodu X już szykuje się do wjazdu tylko że ma mały problem. Gimnastykuje się z anteną i prosi mnie o pomoc. Trochę przymarzła, ale nie po to się 5 lat temu na siłownie 2 miesiące chodziło. Pomogłem, laska podziękowała i wsiadła do auta, odpaliła i wjechała, a zanim ja dotarłem do swojego żeby podjechać przed myjnie widzę że #grazyna lvl45 z samochodu Y już się #!$%@?ła. Kiedy jej trąbnąłęm i popukałem się w głowę to zaczęła mi krzyczeć - nie przerywając konsumpcji czekoladek - że była pierwsza. Mój samochód stał tam 10 dobrych minut i jakoś nie zauważyła.

Puenta: nie zawsze bycie dobrym popłaca gdy w pobliżu są polaczky czyhające na Twoje potknięcie.

  • 1