Wpis z mikrobloga

@Pierdyliard: Ciekawe:) Dolna część obrazka, więcej niż połowa, tak mniej więcej do granicy dachu, to koleś siedzący w domu. Górna część, znów więcej niż połowa, tak mniej więcej do granicy podłogi, to koleś siedzący przed domem. Wiadomo, że nie widzimy całego obrazka na raz, tylko patrzymy na jego róźne części, a mózg składa ostateczny obraz w całość i interpretuje co widzimy, a w szczególności buduje przestrzenną interpretację obrazu. Mam wrażenie, że
  • Odpowiedz