Wpis z mikrobloga

Obejrzałem Steins;Gate i jestem zachwycony, nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś serial wciągnął mnie równie mocno, już nie mówiąc o chińskich bajkach. Wcześniej oglądałem Durararę, która była całkiem ok. Co dalej? Już parę osób mi polecało Death Note (podobno w połowie robi się straszna słabizna) i Code Geass (tutaj bardziej obawiam się o te mechy, anime w których się przez pół odcinku napieprzają za bardzo do mnie nie przemawia). Najbardziej zależy mi na wciągającej historii (a przy okazji niezbyt nadętej, fajnie jakby były śmieszniejsze momenty w stylu s;g). Gatunek bez znaczenia, może być horror, może być kolejne s-f, ale miecze i smoki raczej nie są dla mnie :D
#anime
  • 26
@Patison47: Jeśli chcesz czegos co poprawi nastrój i rozbawi to bezapelacyjnie: GTO i Ixion Saga: Dimension Transfer ( trochę gimbohumor ale dobrze się przy tym bawiłem ). Ooo i jeszcze Full Metal Panic a szczególnie Fumofu!

Serial Experiments Lain - trudne ale cholernie nastrojowe anime, które zmusi cie do refleksji i pozostawi z głębokimi egzystencjalnymi pytaniami.

Casshern Sins - Specyficzne i mało popularne anime, ktore kupiło mnie swietnym soundtraciem i post
@ryhu: Code Geass jest mocno przereklamowane. Mam co do tego anime mieszane uczucia. Z jednej strony nie bede udawał, ze to anime nie wzbudziło we mnie żadnych emocji, ale cóż, nie byłem w stanie przymknac oka na wieeeele wiele wad. Seria stawia na wzbudzenie emocji u odbiorcy, a takie rzeczy jak logika, spójność wydarzeń, schodzą na dalszy plan. Jest wiele dobrych tytułów wartych obejrzenia, a stawianie CG w jednym szeregu z
@Jebudu: podoba mi się jak odradzasz CG, żeby zaraz potem dowalić ciotowatym gównem typu wolfs rain. Co by o CG nie mówić to to jest jedna z tych naprawdę niewielu serii, które po prostu trzeba zobaczyć i koniec. Niezależnie od tego czy się spodoba, to pod kątem emocji, historii (i sprytnego ukrywania w niej dziur), muzyki i ogólnego dopracowania, to na palcach jednej ręki pracownika tartaku można policzyć jej konkurentów.
btw
@PilariousD: evangelion nie jest dla każdego i polecanie go komuś kto niewiele widział to idiotyzm, a haruhi pomimo swojej zajebistości nijak wpasowuje się w to o co pytał op:

Najbardziej zależy mi na wciągającej historii (a przy okazji niezbyt nadętej, fajnie jakby były śmieszniejsze momenty w stylu s;g)

także nie wiem skąd bierzesz takie spekulacje z dupy, stąd że jak ośmielam się mieć inne zdanie o czymś co na malu, tanuki
@PilariousD: lain nie ma absolutnie nic do zaoferowania dzisiejszemu odbiorcy wychowanego na matrixach i całej reszcie współczesnego sf. Zapominasz, że mamy 2015 i lain nie będzie dla nikogo dzisiaj pierwszym zetknięciem z taką tematyką, więc może wyłącznie wynudzić, bo temat jest już ograny do granic. Przy czym znów: na początek. Jak ktoś już łyknie kilkanaście tytułów, to może i lain obejrzeć, ale biorąc to na warsztat na początku można się raczej
@ryhu: To ciekawe, bo to własnie na CG jest większe hype. Widzisz, CG jest typowym anime dla mas. Zero przesłania, patetyczny protagonista, nic się nie trzyma kupy. Jednak podoba sie ludzia przez napakowanie pierdyliarda wątków z każdej tematyki i zalaniem odbiorcy scenkami, na siłe wciskajacymi do gardła emocje. I nie bede oszukiwał, złapałem sie na to, tańczyłem jak zagrali mi tworcy. Ale do Wlofs Rain moim skromnym zdaniem sporo mu brakuje.