Wpis z mikrobloga

@Gacrux: Ja też nie polubiłem, ale z tego co czytałem najlepiej przeczytać tę książkę dwa razy: raz kiedy się buntujesz i wtedy stajesz po stronie Holdena Caufielda i drugi raz kiedy już jesteś dojrzały i widzisz, że on nie miał racji i odkrywasz w książcę tę warstwę, ja przeczytałeś w okresie pomiędzy i nie pykło.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mesmeryzowany: bardziej to drugie. Dojrzałem emocjonalnie od tamtego czasu i dzisiaj jestem zdania, że główny bohater to zwykły nadęty dupek jakich wielu, mający ego napompowane do granic wytrzymałości.
  • Odpowiedz