Wpis z mikrobloga

Jest tu jakiś ekspert od rolnictwa?
Jak to jest z tymi kwotami mlecznymi? Skoro, większość przedsiębiorstw produkcyjnych dąży do optymalizacji poprzez obniżanie kosztów jednostkowych, jak wiadomo aby je uzyskać musi zazwyczaj produkować odpowiednią ilość wyrobów tak aby F(ku, kt, ka) była jak najkorzystniejsza, tzn. koszty utrzymania zapasów ich stworzenia i koszty alternatywne (utraconych szans) się "bilansowały".
To jak taki rolnik będący producentem może manipulować wielkością wytwarzanego mleka, mając sztywnie ustawioną wielkość produkcji? Dobrze rozumiem, że gospodarność jest w tej branży karalna, tzn. im przedsiębiorca jest efektywniejszy (wyprodukuje więcej) to traci?
#rolnictwo #ekonomia
  • 4
Problemem bylo to ze unia skuppwala kiedys kazde ilosci, a samo mleko z europy z jednej strony sie ma eksport malo nadaje (bo jest drogie) z drugiej jakby bylo tansze to rolnicy nie mieliby z czego zyc za to mleczko i albo by sprowadzano z krajow poza ue (tanie, ale grozba uzaleznienia, a potem ceny do gory ;) albo bys mial problem z masa wscieklych rolnikow
@siodemkaxx: To kolejna rzecz, produkując na linii z wielką dokładnością można stwierdzić, że kg danego surowca przekłada się na tyle i tyle wyrobu końcowego, a tutaj taki rolnik szacuje z większym błędem...