Wpis z mikrobloga

@Ovy: Przejrzyj sobie wpisy @siwymaka pod tym tagiem (przykład 1, 2), którego jest on królem. #historiajednejfotografii to nie zdjątko z jedno- czy dwuzdaniowym opisem, ale prawdziwa, konkretna historia opisana na kilka akapitów, która sprawia, że odbiór zdjęcia jest całkowicie inny, dużo intensywniejszy. Akcent pada na "historia", a nie "fotografia". Takie zwykłe zdjęcia z krótkim, jednozdaniowym opisem pasują bardziej do #fotohistoria (jeśli zdjęcie sprzed 10 lat może się tam łapać).