Wpis z mikrobloga

@mamapoth: Błedne koło. Dostałem robotę, firma musi mi wyrobić work permit. Niby pryszcz, ale potrzebuję do tego oficjalnego adresu w Szwajcarii (lub Francji - jadę do #genewa ). Sytuacja mieszkaniowa w tym mieście to temat na osobny wpis - w skrócie, na mieszkanie czeka się po kilka miesięcy. Poza tym, żeby coś oficjalnie wynająć trzeba mieć pracę i payslipy z ostatnich 3 miesięcy. Tu się koło zamyka.
@sorek: Z innych ciekawostek dodam, że deposit wynosi 3 miesięczne opłaty za czynsz, co przy mieszkaniu klasy 1-bedroom daje jakieś 6000CHF do zamrożenia w banku ;) Można to ponoć obejść podpisując umowę z ubezpieczycielem i za opłatę rzędu 300CHF rocznie on zamrozi swoją gotówkę...
@soulburn: Nie ten. Regie( administracja) nie ma z tym nic wspólnego. We wniosku o work permit, w miejscu adresu wpisujesz: c/o reflex1 + mój adres, dołączasz moje oświadczenie, potwierdzające, że i mnie mieszkasz i tyle. Wniosek wysyłasz do office de la population. Moje Regie( administracja) nawet o tym nie wie i ich to nie interesuje.
I uważaj, bo jak ci przyznają permis L(krótkoterminowe), to żadne Regie ci mieszkania nie wynajmie. I
@reflex1: Jeszcze raz dzięki za wskazówki. Na razie poprosiłem HR w firmie, aby zorganizowali mi oficjalny adres. Do jutra mają dać znać jak sprawa wygląda. Work permit załatwia mi pracodawca i od niego dostałem papiery do wypełnienia (w tym ten który wskazałem powyżej).
Docelowo myślę nad Francją. Taniej, łatwiej o mieszkanie. Dojeżdżanie mnie nie przeraża.
@soulburn: Tylko z oficjalnym adresem we Francji, możesz mieć problemy samochodem( przerejestrowanie), abonamentem tel, itp. Oprócz tego, o ile nic sie nie zmieniło, to żeby dostać permi graniczne ( chyba F), musisz minimum mieszkać rok w terenie przygranicznym. Nie wspominając już o tym że w Genewie po prostu nie lubią frontalierow i po référendum z 09.02.2014 bedą ograniczać ich liczbę.
@soulburn: A ten papier, który pokazywales, to tylko w przypadku, kiedy ktoś chce ci oficjalnie podnająć mieszkanie. Nie polecam, bo w takim mieszkaniu możesz mieszkać tylko 2 lata.
@ania-nowak1231: Ogólnie zasada jest taka. Masz umowę na czas określony- permis L, umowa na czas nieokreślony- permis B.
A co do mieszkania, to nie wiem,czy działa adres firmy, moim zdaniem nie, bo to musi być "powierzchnia mieszkalna", a nie "biurowa", a co do drugiej części pytania, to nie, nie musisz być jedynym wynajmującym w tym mieszkaniu.
@ania-nowak1231: Mogę ci opisać jedynie sytuacje panującą w Genewie. Jest praktycznie niemożliwe wynająć mieszkanie z permis L. Chyba, ze po za Genewa( miastem, nie kantonem). Ale da rade zawsze pokombinować. ja się męczyłem 2,5 roku z permis L.
W innych kantonach z tego co słyszałem, tez nie jest łatwo, ale o wiele łatwiej niż w Genewie( no może z wyjątkiem Zurychu)
A co do permis, to są tylko ogólne reguły przyznawania,
@reflex1: Ponoć GVA to już jest jakiś Mordor jeśli chodzi o mieszkania. Z ZRH na internetach piszą, że nie ma dramatu ale pewnie bez niemieckiego i z L też będzie ścieżka zdrowia :)

Gdzieś na reddicie pisali, że teraz mają chyba kwoty kwartalne na permisy i jak się nie załapiesz teraz to "sorry, zapraszamy w kwietniu" :) Ale ja będę akurat w kwietniu więc powinno się udać.

Do końca roku, przedłużalny
@ania-nowak1231: Dla Polski te kwoty kwartalne(tzw klauzula wentylowa) przestały obowiązywać w maju tamtego roku, wiec już nie ma żadnych limitów.
Teraz już (teoretycznie) liczy się rodzaj umowy i szczerze powiedziawszy, to wątpię żeby z umowa na niecały rok dali ci permis na 5 lat.
Chodzi o to, żebyś nie ciągnęła potem zasiłku dla bezrobotnych i innych socjali. Ale jak pisałem wyżej, znam tez przypadki, ze ludzie zatrudnieni jako pomoc domowa dostawali