Wpis z mikrobloga

  • 933
Opowiem Wam historię. Lubicie takie- będzie o friendzone:)
Mój kolega ma brata, lat 17, który mieszka jeszcze z rodzicami. Jako, że wyjechali zrobił imprezę w domu. Kumpel pojechał więc w niedzielę rano zobaczyć czy dom rodzinny jeszcze stoi. Brat leży w garażu #!$%@?. Ręce tak bardzo #!$%@?, lustro tak bardzo potłuczone. Okazało się, że dwa lata był w głębokim friendzone. Tak głębokim, że po imprezie czy tam w trakcie udostępnił pokój przyjaciółce żeby straciła dziewictwo w jego łóżku. Nie powiem- wczoraj niezłą bekę z młodego mieliśmy xD
#friendzone #tag
  • 85
  • Odpowiedz
@kiszczak: 17 lat to już stary chłop, nie bagatelizuj tego ogarnij brata niech zaliczy bo może nie być kolorowo u niego z psychiką jak ma takie problemy
  • Odpowiedz
Mój kolega ma brata, lat 17, który mieszka jeszcze z rodzicami.


@kiszczak: co ciota, już dawno powinien mieć własną, podkreślam, WŁASNĄ kawalerkę 16m2 i wydawać 4/5 dochodu na jej utrzymanie xD
  • Odpowiedz
  • 3
@Jurigag: Nie o to mi chodziło. Już się nie czepiaj. Chodziło o to, że ich nie było w domu. Nie napisałbym tego, to ktoś by zapytał "gdzie byli rodzice?"
  • Odpowiedz