Jako, że zdecydowanie więcej chodzę niż biegam proponuję odpowiednik sztafety i rowerowegorownika dla chodziarzy.
Jest to o tyle dobre, że nie macie wymówki, że nie macie formy, butów, czy roweru. Chodzi każdy, i każdy spokojnie może idąc na przystanek zbić to głupie 0.6km.
Cel? Proponuję księżyc dookoła (prawie 11 tys. km) troszkę dużo, ale myślę, że wbrew pozorom mniejszym kosztem można to zbijać niż biegając.
Truchtanie różni się odbiegania zdecydowanie stylem ruchu, można biec naprawdę wolno, oraz iść naprawdę szybko. Ja należę do tych którzy chodzą szybko, a ja chodzę szybko bo wracam kiecy moja bateria umiera. Tempo 4-6km na godzinne to normalna prędkość marszu.
@Deykun: Hmm, teoretycznie osoba która pracuje fizycznie pokonuje kilka km dziennie podświadomie, proponuje zmniejszyć dystans docelowy, a brać pod uwagę tylko dystans przebyty podczas spaceru, czy marszobiegu :)
@Deykun: Teoretycznie odległość może być, fajnie to wymyśliłeś, tyle że teoretycznie każda osoba może codziennie odejmować te kilka - kilkanaście kilometrów poprzez prowadzony tryb życia ( robotnicy fizyczni, roznoszący ulotki itp..). Proponuje zmianę "kryteriów" na typowe wyjście na spacer bądź Nordic Walkinkg itp :) Co Ty na to ?
Nie jestem szeryfem przecież i tak tego nie będę sprawdzał, tak samo nikt nie sprawdzi czy w sztafecie ktoś nie biegł po prostu 300 metrów na autobus. Moja wytyczna jest w miarę podobna jak w sztafecie, km których jesteś pewien w sensie przeszedłeś z punktu A do B i odległość między nimi jest X km to możesz spokojnie odejmować jak będą to jakieś sensowne wartości. Szczerze powiedziawszy satysfakcjonuje mnie
A w rywalizacji na endomondo będzie samo odejmować? Bo nie chcę żeby samo odejmowało i żeby była różnica między tym co jest wpisach i tym co jest w rywalizacji.
Jest to o tyle dobre, że nie macie wymówki, że nie macie formy, butów, czy roweru. Chodzi każdy, i każdy spokojnie może idąc na przystanek zbić to głupie 0.6km.
Cel? Proponuję księżyc dookoła (prawie 11 tys. km) troszkę dużo, ale myślę, że wbrew pozorom mniejszym kosztem można to zbijać niż biegając.
Ja pierwszy:
10 914,30 km - 17,55 km - 4,51 km = 10 892,24 km
#ksiezycowyspacer (oficjalny tag) #chodzenie #chodzzwykopem #spacerujzwykopem #niebiegajzwykopem #podajdalej #ksiezyc
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak, słowo klucz #ingress.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Truchtanie różni się odbiegania zdecydowanie stylem ruchu, można biec naprawdę wolno, oraz iść naprawdę szybko. Ja należę do tych którzy chodzą szybko, a ja chodzę szybko bo wracam kiecy moja bateria umiera. Tempo 4-6km na godzinne to normalna prędkość marszu.
Jestem otwarty na propozycje, długości do przejścia. Tylko ta długość nie może być też jakaś bardzo mała. :)
Nie jestem szeryfem przecież i tak tego nie będę sprawdzał, tak samo nikt nie sprawdzi czy w sztafecie ktoś nie biegł po prostu 300 metrów na autobus. Moja wytyczna jest w miarę podobna jak w sztafecie, km których jesteś pewien w sensie przeszedłeś z punktu A do B i odległość między nimi jest X km to możesz spokojnie odejmować jak będą to jakieś sensowne wartości. Szczerze powiedziawszy satysfakcjonuje mnie
1. Zapisujęsz w nowym wpisie z tagiem oficjalnym #ksiezycowyspacer
2. Licz od nowych (od dziś) jakbym liczył wszystko, bym sobie odciął... sporo. :)
3. Nie wiem jak uważasz, zobacz, że ja zrobiłem dwie trasy i odjąłem dwa razy z linkiem.
W wolnej chwili wędruje to też się czasem dopisze, jak nie biegam.
A w rywalizacji na endomondo będzie samo odejmować? Bo nie chcę żeby samo odejmowało i żeby była różnica między tym co jest wpisach i tym co jest w rywalizacji.
Chudnąć i #ingress :)