Wpis z mikrobloga

Nosz co się dzieje Mirki!
Idzie człowiek do miasta i wpada na pomysł żeby ściąć trochę szope znajdującą się na głowie.
Bujam się od jednego salonu fryzjerskiego(szumnie powiedziane) do drugiego i mimo widocznej absencji klientów, nikt nie ma czasu, miejsca i bóg wie czego jeszcze aby ściąć mi siwki ze skroni.
Siedzą na dupach, piją kawkę i każą się umawiać na określone godziny(urząd-fryzjer 1-1)... żebym jeszcze był "ciepłym #!$%@?ętem" z każdym kosmkiem włosów pokolorowanym innym kolorem tęczy...ale NIE XD! Chce szybkiego strzyżonka!
Mówią że w PL jest kryzys ale z tego co widzę na pewno nie dał sie we znaki golibrodom z wielce urzędowym podejściem do klienta...
#gorzkiezale #mojkrajtakipiekny #polactwo #cebulandia
  • 2