Wpis z mikrobloga

@vantabl4ck: Serial experiments jest... skomplikowane. Ciężkie do ogarnięcia za pierwszym razem. Jesli masz ochotę na nieco intelektualnego wysiłku to będzie w sam raz.

Jesli nie, to polecam Black Lagoon (choć to nie cyberpunk tylko współczesnośc)
@McGravier: Tak, właśnie o to mi też chodziło. Anime tylko nie tylko dla czystej rozrywki i rysowanych cycków :D Ale też po to żeby po pracy, gdzie raczej nie muszę wysilać się psychicznie, móc przyjść do domu i obejrzeć coś co poruszy moją wyobraźnię i szare komórki i może nawet zmusi do dialogu z samym sobą różne tematy. To mi dało Ghost in the shell na przykład. Przeżywałem ten film jakiś
@vantabl4ck: Obejrzyję Madokę. Jesli strawisz kreskę to się nie zawiedziesz. Nie dropuj tego przed trzecim odcinkiem :) Jeśli Serial Experiments ci podejdzie to ten sam autor zrobił jeszcze Perfect Blue, Haibane Renmei i Texhnolyze - to wszystko są dobre produkcje.

W temacie materiału do przemyśleń Kino No Tabi też jest świetną pozycją (w pokrewnym stylu co poprzednie)