Wpis z mikrobloga

@jaqqu7: Ja ją określam: Jak jest cicho i ciemno w domu to można spokojnie wyłączyć światło, założyć słuchawki i wreszcie poczuć, że jakaś gra ma na mnie wpływ :D
  • Odpowiedz
@Mhrok: Ja zawsze odczuwam bardzo mocną immersję gdy gram, więc horrory zawsze mają na mnie ogromny wpływ. Może to kwestia nastawienia ale zwykle od samego początku szybko daję się przytłoczyć klimatowi, ręce mi się pocą a serce bije mi tak szybko i głośno, że Skrillex miałby bitów na następne 5 lat :D Jeszcze jak wyskoczy jakiś jumpscare to instant alt+f4 i won mi z dysku.
  • Odpowiedz
@Mhrok: Chyba #horrorwannabe . Zawsze mnie ta grała nużyła, jeszcze ten głupi potwór nigdy nie potrafił dobrze gonić gracza. Raz wbiegł do pokoju, z którego nie było innego wyjścia. Oczywiście skryłem się za skrzyniami, mam nadzieję, że nie podejdzie albo pomyśli, że znikłem ( ͡° ͜ʖ ͡°), a tu stoi z 5 minut i nic nie robi. Oczywiście ekran faluje, bla, bla, słabe efekty. Pewnie trzeba będzie
  • Odpowiedz