Wpis z mikrobloga

@ethics: Nie musisz insynuować by bronić swoich teorii, ślub mogę brać nawet mając 60 lat, dla kaprysu. Rozumiem że dla Ciebie rodzina, dzieci i dom terminy nierozdzielne ze ślubem. Ale jak widzisz nie każdy do tego w ten sposób podchodzi, nie widzę przeszkód by robić dokładnie to samo żyjąc z kimś bez ślubu. Wznieś się na swoje wyżyny intelektualne i spróbuj sobie wyobrazić to że ktoś może mieć do tej kwestii
@wuju84: Mhm ciekawe jak na przestrzeni 50lat rozwiążesz sprawę wspólnego majątku. Jak rozwiążesz sprawę spadku? Będziecie na każdą rzecz osobne faktury zbierać? Chcesz być konkubentem do końca życia? Jak ta druga osoba trafi do szpitala to ci nic nie powiedzą bo jesteś dla niej nikim!
@ethics: może nie zauważyłeś że średniowiecze już minęło parę lat temu, sprawy majątkowe i spadkowe można załatwić notarialnie, jeśli będę szczęśliwy to nie ma dla mnie żadnego znaczenie czy jestem konkubentem czy mężem, jak druga osoba trafi do szpitala to wypełniasz upoważnienie kogo szpital może informować o stanie zdrowia, tyle.