Wpis z mikrobloga

Pytanie trochę w kontekście meczu, ale raczej kwestia ogólna. Czy uważacie przepis o większej wadze goli na wyjeździe w przypadku remisu w bramkach w dwumeczu za słuszny? Mi osobiście się ten przepis nigdy nie podobał. Uważam, że bramka to bramka, a wynik to wynik. Załóżmy, że w pierwszym meczu drużyna wygrywa 2-1 u siebie, kolejny przegrywa 0-1. W większości pucharów skutkuje to odpadnięciem, a idąc tokiem myślenia, że jedna drużyna potrafiła strzelić na wyjeździe można tak samo powiedzieć, że nie potrafiła u siebie więcej bramek strzelić. Jaka jest wasza opinia (najlepiej z uzasadnieniem)?
#mecz #pilkanozna
  • 6
@Cinkito: nie wnikając czy ważniejsze są bramki u siebie na wyjeździe to mnie ta zasada wkurza, bo przez nią bardzo rzadko mamy dogrywki, więc i emocje są mniejsze.
@Cinkito: Ja jestem za pozostawieniem tak jak jest, ponieważ jest różnica między meczem u siebie, a wyjeździe.
Ale w przypadku dogrywki bramki na wyjeździe nie powinny się liczyć, w sensie powinni grać do rozstrzygnięcia w dwumeczu albo karne.
@Guldek: Ja tam uważam, że każdy mecz to inna historia i nie powinniśmy ich rozliczać razem w taki sposób. Szczególnie, że bramki mogą padać po błędach sędziowskich, albo po prostu przypadkiem i dzięki temu drużyna może przejść, bo trafiła na wyjeździe.