Wpis z mikrobloga

#astronomia Wczoraj wyszedłem z moim Hubblem Synta 8 na Dobsonie by znaleźć kometę Harley'a Love Joy. Znalazłem, ale nie jestem pewien. Jest to moja pierwsza kometa, widziałem ją jako plamkę troszkę jasniejszą od Andromedy z takim jakby rozbłyskiem dookoła z tendencją ogona w dół (czyli tak naprawdę w górę), ale było to dość słabo widoczne. Księżyc trochę dawał a wszsytko bylo w pobliżu latarni. Znalazłem ją tak jakby po lewej stronie lewego boku Trójkąta. Są tam jakieś obiekty NGC ale nie sądzę żeby to był któryś z nich. Myślicie że widziałem LJ?
  • 12
@boskizigolo: pewnie to ona, ja teraz nie mam teleskopu aby porównać widok chociaż też kiedyś miałem syntę oraz pare innych, ogólnie to jak masz zaświetlenie od latarni to wcale nie dziwne że słabo widoczna była, jakiego okularu użyłeś? dobór okularu robi robote przy zaswietlonym niebie
@cruc: zastanawiam się co można wyciągnąć bez naświetlania itd.. czy można zobaczyć faktycznie ogon komety czy to będzie nadal taka kropka? Ona była dość spora, na pewno większa od gwiazdy przeciętnej.
@cruc: No ja właśnie średnio bym miał gdzie trzymać, ale mam to szczęście że mieszkam w domu i coś się znajdzie, masz rację. Porównywaliśmy w ciemne noce obraz ode mnie i od niego na tym samym okularze, to różnica była taka, że jeśli u mnie było powiedzmy widać 60 gwiazdek, to u niego było ich 100 :D w sumie nie bylo niewiadomo jakiego łał.