Wpis z mikrobloga

@piekarSOAD: lubię, można używać jeśli większość słuchaczy wie o co chodzi, ale nie w kontekście rozmowy o pogodzie (np. de facto, de iure, ad rem, persona non grata, pro publico bono, deus ex machina, diagnosis ex juvantibus, per aspera ad astra, per rectum, per vaginam, etc.).
@piekarSOAD: studiuję polonistykę, zdarza mi się dość często wtrącić jakiś łaciński zwrot w zdanie, ale chyba częściej w piśmie, niż w mowie. Ale jak już palnę na domówce u ziomków z polibudy, to patrzą na mnie z podziwem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)