Wpis z mikrobloga

Witajcie Mirki
Niedługi czas temu dzięki temu wpisowi dostałam się na główną z liczbą plusów sięgającą prawie 2200. Dziś kolega o którym mowa we wpisie, poprosił mnie (ładnie ujmując) o usunięcie wpisu. Nie zrobiło mi to problemu, więc wysłuchałam jego prośby okraszonej dużą ilością komplementów. Jestem z osób, które nie lubią sprawiać przykrości innym, liczba plusów (choć to bardzo miłe, że takie duże grono odbiorców pomyślała tak samo, jak ja) nie ma dla mnie aż takiego znaczenia, więc wpis zniknął.
Sprawa wygląda tak, iż mój kolega informuje mnie, że jego prawnik generalnie o wszystkim już wie, i że ogólnie będę miała z tego tytułu kłopoty "do usranej śmierci".
Nie było w tym wpisie ani danych osobowych, ani nikt nie wie na jakiej uczelni chłopak studiuje, toteż nie widzę powodów do żadnych wyrzutów sumienia (widzę jedynie do śmiechu).
Do sedna: zawsze, ale to zawsze zamierzam wyrażać swoje opinie w sposób cywilizowany i kulturalny (to miało miejsce równiez w tym przypadku - chyba, że poziom rozmowy wskazuje na paplaninę podwórkową) nie podając szczegółów, danych ani jakichkolwiek cech charakterystycznych, które mogłyby zdemaskować osobę, której dotyczy sprawa. Bo przecież każdy ma szansę na poprawę, prawda?
A Wy co o tym myślicie?
#oswiadczenie #pytanie #bocieodpowiedz
C.....1 - Witajcie Mirki
Niedługi czas temu dzięki temu wpisowi dostałam się na głów...

źródło: comment_ttfjRJznD9ctkaCnP1ObTwkjlAFehN7N.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Aha i nie przejmuj sie hejterami. Twoje poglądy i przekonania są jak najbardziej w porządku - nie masz sobie nic do zarzucenia, ten typ natomiast powinien mieć. Socjal to fajna sprawa ale właśnie przez takich wyłudzaczy nie zawsze potrzebujący go dostaje.
  • Odpowiedz
@h3lloya: Zniesławienie? Nigdzie do publicznej informacji nie są podane dane które mogłyby go zdemaskować. To może być równie dobrze o każdej innej osobie.
@dawidrayan: Serio? Sobie nie mam nic do zarzucenia, mogłabym też iść na studia i wbrew pozorom pełnoprawnie dostałabym socjal, ale tego nie zrobiłam. Zawsze mnie uczyli, że trzeba mieć swój honor.
@Frania_co_cie_poniania: Przykro się czyta Twoją historię. Jednocześnie gratuluję, że radzisz sobie mimo
  • Odpowiedz
@CzerwonaPapryka1: nie powiedziałem, że ma ku temu podstawę, tylko napisałem w odpowiedzi do @Dolan, że wniesienie sprawy nie jest jednoznaczne z tym, że się on przyznaje do wyłudzenia, bo przecież to byłoby przedmiotem postępowania. Nie martw się, nic Ci nie grozi :)
  • Odpowiedz