Wpis z mikrobloga

Już leżę na sali! Nie będę się rozpisywał bo rodzice są no i wenflony na dwóch dłoniach nie pomagają w pisaniu. Czuję się dobrze i jest ok! Dzięki za miłe słowa, ogromne wsparcie i troskę. Kocham Cię Mirko pij ze mno kompot!

Plusy się skończyły ale jak wrócą to rozdam :) tak btw to jak napisałem, że jak skończę plusować to znaczy, że mnie zabrali to zacząłem się przebierać w piżame operacyjną i od razu przyszli xD

#jodachorujealesmieszkuje
  • 112
  • Odpowiedz
@Mentu12:
@TheMan: ja rowniez chetnie doloze symboliczna cegielke, lecz bez podpiecia sie pod jakas fundacje bedzie krucho bo na wszystko trzeba miec pozwolenia. Jak Joda wyrazi chec, okresli ile bylo by potrzebne na jakas lepsza proteze, bo on bd najlepiej zorientowany, to wtedy mozna zaczac dzialac, znalezc fundacje ktora nie pobiera wielkiej prowizji i dzialac. A gdyby sie udalo wyszla by piekna sprawa ;)
  • Odpowiedz
@MiszczJoda: Hej ja mam takie dość osobiste pytanie .. ale nie potrafię sobie wyobrazić jednej rzeczy. Z tego co czytałem to leczyłeś się prywatnie a leczenie prywatne w PL jest dość drogie dla przeciętnego Cumpla z mirko, więc jak załatwiałeś to od strony finansowej? Jak to wygląda? mógłbyś napisać coś więcej na ten temat?
  • Odpowiedz
@MiszczJoda: Tak też myślałem i zastanawiałem się czy i jak to jest możliwe.
Już wiem chodziło mi o ten cytat: "zajął się mną ordynator oddziału onkologicznego, świętej pamięci profesor Wojciech Woźniak. Pierwszy raz do stolicy pojechałem w październiku, na prywatną wizytę u profesora, żeby stwierdzić czy kwalifikuję się do leczenia."
i dlatego sobie skojarzyłem że może leczyłeś się prywatnie, ale już wiem wszystko. Powodzenia :)
  • Odpowiedz
@MiszczJoda: trzymaj się kolego. Wiem, że to głupio zabrzmi, ale cieszę się, że urodziłeś się teraz, a nie 50 lat temu - protezy mamy na zupełnie innym poziomie i brak stopy da się sensownie nadrobić. A że zostało ci kolano, więc nic, tylko się radować, bo protezy stopy to już w ogóle fajna sprawa, przynajmniej nie kopniesz już w nic małym palcem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Pantokrator: No, protezy teraz to kosmiczna technologia ;p

Ostatni raz piłem do kolacji czyli około 20, a zabieg miałem popołudniu następnego dnia więc trochę czasu minęło. Może i miał rację ale to był taki szok, że na to nie poszedłem. Przynajmniej mam świadomość, że wszystkiego spróbowałem.
  • Odpowiedz
@MiszczJoda: no w sumie, jakbyś odpuścił bez walki, to pewnie całe życie byś się zastanawiał, co by było gdyby i miał do siebie pretensje, a tak chyba nie żałujesz swojej ostatecznej decyzji.

A o tą wodę się spytałem, bo zwykle kazali mi przy różnych okazjach być 6-8 godzin bez wody, najdłużej byłem jakieś 12 godzin, stąd moje zdziwienie, bo założyłem, że u ciebie było podobnie (a 10 czy nawet 12
  • Odpowiedz