Wpis z mikrobloga

Finałowa scena w The Guest to mistrzostwo. Sam #film nie rzucił mnie na kolana jak Drive, ale ta muzyka+dym+halloweenowe dekoracje=miazga.

Ścieżka dźwiękowa równie genialna, nic tylko zgrać i jeździć nocą po mieście z wykałaczką w zębach. #pdk
Hahazard - Finałowa scena w The Guest to mistrzostwo. Sam #film nie rzucił mnie na ko...
  • 11
  • Odpowiedz
@Hahazard: Właśnie to odróżnia dobrych reżyserów od przeciętnych. Potrafią przekazać emocje bez zbędnego nakierowywania widza na to, kiedy ma się śmiać, kiedy ma płakać, chociażby przez głupkowate dialogi, które nas wzruszają.
@MasterSoundBlaster: Wojskowy projekt medyczny ma dla tego filmu dokładnie takie zastosowanie jak walizka w Pulp Fiction.
  • Odpowiedz
A ja go zobaczyłem dopiero teraz....Masz rację - ścieżka dźwiękowa super no i film ...niby klasy B ale jednak nie - ma w sobie coś co można spokojnie nazwać sztuką filmową. Dobry, solidny kawał kina.
  • Odpowiedz