Wpis z mikrobloga

@pilot1123: Z jakiego powodu akurat milk stout miałby być bardziej podatny na infekcję? Przez laktozę? U mnie ani śladów jakiegokolwiek syfu nie było, a nawet uważam, że wyszedł jako jedno z najlepszych moich piw, choć sam za stoutami nie przepadam.
@pilot1123: W zasadzie to ją dość mocno zmodyfikowałem. Podejrzewam, że teraz to już nie będzie miało wiele wspólnego ze stylem (szczególnie jeśli dobrze zmierzyłem BLG), no ale cóż, chciałem poeksperymentować. Zrobiłem tak:

- Pale Ale - 4 kg
- Czekoladowy - 0,3 kg
- Caramunich II - 0,3 kg
- Carafa II special - 0,3 kg
- Biscuit 50 - 0,25 kg
- płatki jęczmienne 0,4 kg
- laktoza 0,4

-
@spunky: A dlaczego nie? Skąd refraktometr/ballingomierz miałby wiedzieć, który cukier zostanie potem przefermentowany? Na etykiecie sam osobiście pisałem jednak obie wersje (z i bez laktozy), gdyby ktoś być bardzo zainteresowany szczegółami.
@RomeYY: Czyli jednak w jakimś stylu to piwo będzie ;) A może wypowiesz się na temat ekstraktu i dodatku laktozy? Jak to z tym jest? Laktoza liczy się do ekstraktu? Jeśli tak, to browary płacą od akcyzę od zawartości laktozy?