Wpis z mikrobloga

#filozofia #hipokryzjaadministracji

Poniższy tekst wyciąłem z jednego z moich komentarzy, ciekaw jestem kontrargumentów.

Chciałbym nawiązać do hipokryzji z punktu widzenia LOGICNAZI. Hipokryzja, jak wiadomo, jest to

0. Wychwalanie wartości dobrych, ale postępowanie złe (hipokryzja)

Są trzy inne możliwości postępowania:

1. Wychwalanie wartości złych i postępowanie źle (zgodnie, brak hipokryzji, ale zło)
2. Wychwalanie wartości dobrych i postępowanie dobrze (ideał, dobro)

no, ostatecznie, można by jeszcze przyjąć ostatni wariant, aczkolwiek mało prawdopodobny, to jest:

3. Wychwalanie wartości złych i postępowanie dobrze (antyhipokryzja, zło-dobro)

Opcja numer 2 jest oczywiście najbardziej szlachetna. Opcja numer 1 to otwarte zło, agresja. Opcja numer 3 jest chyba raczej rzadko spotykana, ja w każdym razie nie potrafię sobie przypomnieć takich przypadków.

Ale nie żyjemy w świecie idealnym, każdemu zdarzają się potknięcia. Nikt nie może postępować dobrze w sposób idealny. Co mu pozostaje?

dwie opcje: opcja numer 1 albo opcja 0 czyli hipokryzja.

Jeśli nie chcemy propagować zła (a tylko sami je uprawiać od czasu do czasu) - pozostaje nam w zasadzie jedynie opcja 0, czyli całkowita HIPOKRYZJA.

Wniosek: Najlepiej być ideałem, głosić rzeczy chwalebne i takoż żyć. Ale jeśli do ideału nam czegoś brakuje - Hipokryzja jest najlepszym wyjściem w kontekście własnej i społecznej moralności.
  • 5
@mattommottam: To jest dobre pytanie. Według "twardych reguł", należałoby przyjąć jeden raz. No bo skoro raz się sprzeniewierzyłeś swoim wartościom to jesteś hipokrytą. Ale istnieje również inna interpretacja... mianowicie taka, że w większości wypadków postępujesz w zgodzie z prawymi nakazami, a jedynie od czasu do czasu zdarzają ci się uchybienia. I wtedy generalnie jesteś prawym człowiekiem, ale masz swoje chwile słabości. Czy to już jest hipokryzja? To pytanie pozostaje otwarte -
@mike78: Moim zdaniem o hipokryzji można mówić albo jeśli robisz coś celowo, albo jeśli robisz coś stale. Jeśli zdarzy ci się zrobić coś wbrew swoim twierdzeniom, ale rozumiesz to, starasz się naprawić zło, lub przynajmniej poprawić się i więcej tak nie robić, to nie ma w tym hipokryzji.