Wpis z mikrobloga

Kolega w pracy opowiedział straszno-śmieszną historie. W weekend jego dziewczyna źle się czuła cały dzień, wieczorem poszła pod prysznic i nagle...jebs, zemdlała. Rozwaliła głowe upadając, krew. Wiadomo, telefon, karetka, ratownicy badaja. Młoda, nigdy problemów nie było, wieć przerażenie pełne.
Ale ale...Dziewczyna odzyskuje przytomnośc po paru minutach, odwraca się do chłopaka, patrzy na niego i jej pierwsze słowa "to wszystko Twoja wina bo zostawiłeś mokrą podłogę".

Najpierw się zmieszał, a potem ucieszył chłopina, bo to dobry znak, że wróciła do normy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
(co potwierdziły zresztą późniejsze badania). Happy-end

#logikarozowychpaskow #coolstory
  • 3