Wpis z mikrobloga

@pepies: mialem okazje pojezdzic golfem 7 i jest swietny. Gdybym nie potrzebowal wiekszego auta ze wzgledu na rodzine to bym bez wachania wzial.
Nie widze roznic w awaryjnosci za to widze ogromne roznice w systemach bezpieczenstwa i chocby to jest bardzo dobrym powodem by nie jezdzic starym golfem. Juz nawet nie wspominajac o wygodzie, oszczednosci paliwa, mniejszym zanieczyszczaniu powietrza czy o pierdyliardy razy lepszej kulturze pracy silnika (przy dieselach)
@dob3k: i nadal nie wiem dlaczego człowiek któremu pasuje jeżdżenie golfem 2 bo nie ma takich wymagań miałby nim dalej nie jeździć. Ma go zmienić bo Tobie wydaje się, że jest to stary samochód i nie ma systemów? A co jeśli jemu nie sa potrzebne te wszystkie systemy o których mówisz bo nie potrzebuje żeby elektronika go wyręczała? Dlaczego skazujesz go na to cierpienie? ja na przykład zawsze cierpię jadąc autem
@p3k1: kupilem ostatnio micre z 1998 roku w stanie idealnym za 1000zl, potem mialem stluczke i fakt jest taki, ze jak bede mial zmieniac auto na nowsze to tylko i wylacznie ze wzgledu na bezpieczenstwo..
@pepies:

systemow bezpieczenstwa

a nie wspomagania kierownicy. Mowie o systemach ktore sprawia ze zarowno ty jak i inni kierowcy (czy chocby piesi) bedziecie bezpieczniejsi. Systemy typu abs, esp czy chocby duzo lepiej kontrolowane strefy zgniotu dzieki ktorym masz duzo wieksze szanse wyjsc calo z wypadku lub nawet do niego nie dopuscic (podczas gdy po wypadku z twojego golfa 2 po tuningu beda cie wyskrobywac łyżeczką).
Niestety przez takich jak ty inni
@dob3k: nie mam golfa 2, ale nadal nie życzę Ci żebyśmy spotkali się na drodze bo zginiesz na sam widok, że można jeździć tak starym samochodem i jeszcze ładować w niego pieniądze ;)
Na wypadkowość nie wpływa ABS, ESP itd. a jako, że miałem okazję 'wyskrobywać' ludzi z paru wypadków na trasie w ich nowoczesnych bezpiecznych pojazdach potwierdzam, prawdopodobnie dzięki poduszce wygląda się ładniej w trumnie. Na wypadkowość wpływa głównie umiejętność
@pepies:

bo zginiesz na sam widok, że można jeździć tak starym samochodem i jeszcze ładować w niego pieniądze ;)

Mozesz sobie pakowac pieniadze w co chcesz. Furmanke sobie kup jesli masz ochote. Twoje pieniadze mnie nic do tego. Nie zmuszam cie, ani nie namawiam do zakupu nowego auta. Pisze jedynie jakie sa zalety, bo mnie pusty smiech ogarnia jak slysze o "jednorazowkach", bo od razu widac ze bede rozmawial z kims