Aktywne Wpisy
![ewolucja_myszowatych](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ewolucja_myszowatych_B17wjRt3W4,q60.jpg)
ewolucja_myszowatych +565
Udało się trochę podbić obraz z wypadku BMW na podstawie nagrań od @dashcambandit i @Rabusek:
v.1 - podbicie jasności i klatek:
v.1 - podbicie jasności i klatek:
![ewolucja_myszowatych - Udało się trochę podbić obraz z wypadku BMW na podstawie nagra...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/694a580297303e34600ef3b87458d414ffd51e28458f4a119bc8a9231bc022b0,w150h100.jpg)
Viado +18
PIS PO jedno zło! Obie partie reprezentują ten sam wektor zła tylko skierowany w inne strony. Obie partie są tak samo skorumpowane, zepsute i składają się z kolesiostwa które niszczy nasz kraj. PIS ma swoją propagandę - TVP, PO swoją - TVN. Jedyne różnice dotyczą kwestii dotykających może 0.25% osób kraju czyli podejścia do skrobania i LGBT.
Wy serio nie pamiętacie co się działo za Tuska? ?Jak ludzie pracowali za 5zł bo
Wy serio nie pamiętacie co się działo za Tuska? ?Jak ludzie pracowali za 5zł bo
Dosyć słodzenia zatem i czas na takie tam #heheszki sklepowe #opowiescidziwnejtresci.
Jakiś czas temu poszłam do centrum handlowego dorobić klucze do biura. Klucze dorabiają tylko tam, bo trudno je dostać, towar spod lady, magiczne właściwości +10 do włamania, krasnolud płakał, jak sprzedawał. Przy okazji poszłam do Almy po kawę, bo to biurowy towar deficytowy, schodzący litrami.
Stoję już w kolejce do kasy, gdy nagle za mną pojawia się dzika staruszka z pytaniem, czy mam kartę Almy i zbieram punkty. Mówię, że nie i już w duchu myślę, że chce mnie wycyckać niecnie i wbić się przede mnie.
Nagle ona wyciąga swoją kartę i wciska mi do ręki z tymi słowy:
- A może mi pani nabić swoje zakupy na kartę? Bo ja nie mam w koszyku 10 zł, a jak nie ma 10 zł, to mi punktów nie nabiją, a ja na garnki zbieram.
Rotflłam na czystej sklepowej podłodze.
- Oko, no problem. - mówię.
Bierę tę kartę i wbijam na nią wszystko co mam w koszyku, czyli 2,5 kg kawy, a potem, jak babka na kasie nie widzi, oddaję ją starszej pani i już odchodzę po fakturę, gdy nagle czuję szarpnięcie za kurtkę.
Myślę sobie - przyłapali mnie na podstępnym występku oszukańczym i teraz pójdę do więźnia. Obracam się oczekując smutnego pana zwanego cieciem sklepowym, a tu twarz miłej staruszki, która wręcza mi batonika w podzięce za nabicie punktów.
(Kurtyna opada, ludzie w sklepie klaszczą, pani na kasie gratuluje mi wspaniałej postawy obywatelskiej ze łzami w oczach, ogólnie podniosły nastrój i wzruszenie).
Miło mi się zrobiło, a batonik smaczny i zdrowy, bo z płatkami owsianymi, tylko "95 calories", napis na nim widniał taki: "guilt free snacking".
Nie czuję się winna! :D