Wpis z mikrobloga

@jojko: Oglądaj z napisami, najlepiej angielskimi. Oglądając bez napisów możesz nie rozumieć, słowa mogą się zlewać i tworzyć bełkot etc, a z napisami dodatkowo zwracasz uwagę na poprawną pisownię tych słów i jesteś w stanie je odróżnić od siebie - zaczynasz rozumieć co mówi lektor/aktor/osoba wypowiadająca się w filmie.
@jojko: No najwyraźniej nie umiesz go na tyle, żeby oglądać seriale BBC ;). Pewnie trochę kwestia osłuchania i czasami akcentów. Część postaci może nawet być charakteryzowana na takie, które mówią specyficznym, trudnym akcentem. Ja nawet sporo się nauczyłem angielskiego oglądając filmy w oryginalnym języku, z napisami najpierw polskimi, a potem angielskimi. Słowa, których nie umiałem zapisywałem na kartce i tłumaczyłem potem.
@jojko: miałem tak samo jak ty, dość długo nie mogłem ogarnąć filmów, za mocno grali. Za to sitcomy wchodziły mi dobrze, jak obejrzałem sobie całem HIMYM w oryginale, to nagle zacząłem filmy rozumieć. Moja porada: spróbuj oglądnąć jakiś serial.
Jeśli masz jakiś ulubiony film, z którego połowę tekstów znasz na pamięć, możesz spróbować go obejrzeć z angielskimi napisami. Dzięki temu będziesz wiedział, o co chodzi, bez potrzeby siedzenia przed monitorem ze słownikiem oraz osłuchasz się ze znanym już sobie tekstem :)
@jojko: Ja polecam jeszcze serię podcastów "6 minute English" od BBC - do nagrań (dostępnych bezpłatnie na stronie) dołączony jest transkrypt, a lektorzy mówią dość wolno i wyraźnie. Bardzo dobre materiały do ćwiczenia rozumienia ze słuchu.