Wpis z mikrobloga

@bohemot44: Przed chwilą znalazłem ogłoszenie sprzedaży biletu od osoby prywatnej. Cena biletu podana właśnie jak u organizatora. W opisie napisane: Cena nominalna - 242. To juz cos mi nie pasiło. Zadzwoniłem i typek mi mówi, że 600zł. Przecież to się nadaje na nagłośnienie. Zaraz zrobie wykop o tym, bo normalnie ściska mnie jak tacy dorobkiewicze się znajdują :/
@s87: Art. 133. § 1. Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
: : Normalnie nóż w kieszeni się otwiera. Człowiek chce iść na koncert to wykupią Ci wszystkie bilety,a potem zarabiają.

Nie ma bata. Robię o tym wykop i na dodatek podam konkretne ogłoszenie gdzie zadzwoniłem. Chociaż nie wiem czy jest sens... bo bez sensu się namęczę, opiszę, a każdy to zleje :D