Wpis z mikrobloga

@borntobewild: Bo rzeczywiście dead game. Scena ledwo co zipie po pęknięciu bańki pod koniec 2012 roku. Nowy dodatek pociągnie grę jeszcze przez parę miesięcy i znowu będzie to, co teraz- maks parę tysięcy widzów w weekendy
@borntobewild: ded gaem. A poza tym kampanię możesz przejść offline, bez cracka etc. Wystarczy że na Twoim kompie ktoś z pełnym dostępem (albo ty na kogoś konto) raz się zaloguje, tylko na chwilę, by zaraz się wylogować. Wtedy na ekranie logowania odłączasz neta (najprościej wyłączyć kartę sieciową) i wybierasz tryb gry offline. Cała kampania będzie dostępna. Działało kiedyś, teraz też powinno. Jedyna wada - brak achievementów. Możesz oczywiście wyjść z gry
Bornto: Nie słuchaj debili, którzy mówią, że ded gejm. Gra ma się bardzo dobrze, na grę na laderze jeszcze nigdy nie czekałem dłużej niż 50 sekund, cały czas nowe osoby kupują gierkę i wchodzą do ladera, streamy są cały czas prowadzone, a w czasie większych eventów np. DreamHacka oglądalność sięga kilkudziesięciu tysięcy, wtedy SC2 ogląda czasem ponad sto tysięcy osób. "Ded gejm" jest dla leszczy, którym się nie chciało nauczyć gry i
@Khroux: no to widać jak mało wiesz. Ded gejm w sensie popularności. Atrakcyjności dla sponsorów. Śledziłem to całe lata i na taki hurra optymizm odnośnie tej gry patrzę z politowaniem. Nie bez powodu nie znajdziesz już regularnych audycji polskiego ESL-a z turniejów SC2. Fakt, że uatrakcyjnienie edycji starter dużo wniosło. Ale SC2 to gra trudna, wymagająca i niewdzięczna. Która cierpi na odwieczne problemy z balansem. Mi po tych setkach godzin streamów
Typowo polaczkowe smutne narzekanie. Jak komuś potrzeba świadomości, że gra w najpopularniejszą grę na świecie, która przyciąga milony, to niech spada pisywać na forach lolowych że jest fajny. Mi do pykania w Sc2 wystarcza kilkadziesiąt tysięcy zalogowanych regularnie do gry w każdym regionie. A odbywające się zawody i możliwosć oglądania prosów jest do tego fajnym dodatkiem. Jestem ciekaw w jakiej to "branży" siedzi Lmao, że tak sra ogniem. A jego tłumaczenie o
@Khroux: jak chcesz grać w gry planszowe to sobie graj. SC2 ma być grą esportową, Blizzard pompował w to pieniądze nie po to, by to była nisza.
@lmao: Byłem też na IEM i było pusto bo dzieciarnia położyła kurtki żeby zająć miejsce i poszła bo ich SC2 nie interesowało. Zobacz ile osób już kupiło bilety na przyszły IEM tylko żeby na SC2 jechać. Na twitchu non stop w pierwszej 10, np. teraz na 8 miejscu a nie ma żadnego turnieju. Uważasz WOT to też dead game? Bo właśnie na twitchu jest dwa miejsca za SC2.
@kolhubi: Tylko, że @lmao był 3 dni na IEMie i wie jak wyglądało to w piątek i sobotę.

Nie licząc sektora NetWars część poświęcona Sc2 nie była zbyt liczna. Dotarło to do nich i na przyszłym IEMie będzie to wyglądać inaczej.

Sc2 może nie jest jeszcze dead gejm, ale czasy świetności ma już za sobą. Może LotV coś zmieni, ale nie za dużo.