Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow jednak jest powalająca... moja #wykopaczka przyszła do mnie tydzień temu, a ja po prostu myślałam, że w pokoju stoi jakiś karton, bo mama odebrała paczkę gdy mnie nie było i, że było to najczystsze miejsce w całym pokoju, włożyła na nią uprane rzeczy. I paczucha tak stała samotna, a mi było smutno, że nic nie dostałam z #wykopoczta... ale dzisiaj rano wychodząc na bieg szukałam jakichś cieplejszych ubrań i oto ukazała mi się ona ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po ciężkich 7 km pozwoliłam ją sobie otworzyć i.... w środku nie było listu ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale były fajne rzeczy, śliwki w czekoladzie, kubek, mnóstwo różnosmakowych herbat i cała masa niebieskich styropianków :)

Dziękuję Ci bardzo Tomku za paczkę, ale nie umiem stalkować ludzi, nicka twojego nie znam, karteczkę z paczki wyrzuciłam, więc nazwiska też już nie, czyli raczej Cię nie odnajdę ;d W każdym razie cieszę się że mam paczkę, ale smutno mi, że bez listu :(

Wesołych wszystkim! ;)
Limonene - #logikarozowychpaskow jednak jest powalająca... moja #wykopaczka przyszła ...

źródło: comment_lfTpq6mRJUbwinrT87vbEjolcNQaFKnY.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz