Wśród pasażerów towarzyskiego samolotu leci dwóch pedałów i mówi jeden do drugiego;
- Ej chodź sie ruchac.
- No co ty, full ludzi wokół, zobaczą nas.
- No weź, chodź.
- Nie. Pełno ludzi, będzie wstyd.
- Nikt nas nie usłyszy ani nie zobaczy, wszyscy śpią.
- Jak to
- To popatrz. CZY MA KTOŚ DŁUGOPIS?!
Cisza
- CZY MA KTOŚ DŁUGOPIS?!
Cisza
- CZY MA KTOŚ DŁUGOPIS?!
Cisza.
- Widzisz? Nikt nie zwraca uwagi. Chodź sie ruchac.
- No dobra.
No to zrobili to, co mieli zrobic. Pod koniec lotu stewardessa przechodzi koło pasażerów i nagle widzi dziadka, który siedzi cały obrzygany. Podchodzi do niego i pyta;
- Czemu pan nie wołał? Czemu pan nie prosił o worek?
- Jak jeden prosił o długopis, to go w dupe wyruchali.
#bylopewniepierdyliardrazy
#starealedobre
Wśród pasażerów towarzyskiego samolotu leci dwóch pedałów i mówi jeden do drugiego;
- Ej chodź sie ruchac.
- No co ty, full ludzi wokół, zobaczą nas.
- No weź, chodź.
- Nie. Pełno ludzi, będzie wstyd.
- Nikt nas nie usłyszy ani nie zobaczy, wszyscy śpią.
- Jak to
- To popatrz. CZY MA KTOŚ DŁUGOPIS?!
Cisza
- CZY MA KTOŚ DŁUGOPIS?!
Cisza
- CZY MA KTOŚ DŁUGOPIS?!
Cisza.
- Widzisz? Nikt nie zwraca uwagi. Chodź sie ruchac.
- No dobra.
No to zrobili to, co mieli zrobic. Pod koniec lotu stewardessa przechodzi koło pasażerów i nagle widzi dziadka, który siedzi cały obrzygany. Podchodzi do niego i pyta;
- Czemu pan nie wołał? Czemu pan nie prosił o worek?
- Jak jeden prosił o długopis, to go w dupe wyruchali.