Wpis z mikrobloga

@CzerwonaPapryka1: wiza turystyczna B2, powiedziałem że lecę do ciotki, na miejscu miałem załatwiony pokój, gazeta do ręki, parę telefonów wykonanych, następnego dnia do pracy i tyle :D wypłaty w czekach, które wymieniałem w banku i tak z tygodnia na tydzień się żyło :)
@Twitch: To tylko 200h z dziećmi, jak się zdecyduję to w jakimś domu dziecka/świetlicy będę to doświadczenie zbierać. Właśnie takie pilnowanie po rodzinie nie może być ponoć zaliczane. A co z nauką, studiami? Narazie to odrzucasz na rzecz aupair i potem dopiero? Czy w ogóle nie bierzesz pod uwagę studiów? Niby na studia nie jest nigdy za późno, a na au pair tylko do 26 rż można jechać. Ja myślałam nad
@CzerwonaPapryka1: dopiero 20lvl na karku, studiów sie nie podejmowałem. Próbuje z aupair, jak sie nie uda to ide na wieczorowe i prace mam załatwioną w korpo, bo pracowałem ale rzuciłem na jakiś czas. Dam Ci znać pod koniec stycznia jak się sprawa rozwinie z tym wszystkim, póki co zdanie prawka to priorytet
@wuut: Chcę zobaczyć inny kontynent, inną kulturę, chcę zastanowić się nad życiem, co robić dalej, chcę coś zobaczyć, zwiedzić, może nie zbuduje to "kolejnej mocnej pozycji w CV" ale byłoby to coś, co wspominałabym całe życie