Wpis z mikrobloga

@vaporizer: jak czytam/slysze takie rzeczy to wymiekam. Na pewno egzaminatorzy staraja sie na sile 'udupic' zdajacych. W koncu to dla nich czysta przyjemnosc zeby wozic sie po miescie przez 2 h z kims kto wg nich nie radzi sobie za kierownica. Ciekawe jak inni u nich zdaja w takim razie? Nie wierze w to ze w takim wordzie moze byc 1 egzaminator u ktorego zdawalnosc wynosi 10% a drugi u
  • Odpowiedz
@mm0070: nie dziękuję ( ͡° ͜ʖ ͡°) po takim przeżyciu zwątpiłem w ludzkość i człowieczeństwo... Ale trzeba iść dalej i próbować może się uda następnym razem :P
  • Odpowiedz
@vaporizer: Ja miałem coś koło 2 godzin, a to dlatego, że jak wsiadłem do auta na łuku i chciałem odpalić to wysiadł akumulator xD. Podszedł jakiś gościu z prostownikiem i tak się ładował jakiś czas.
  • Odpowiedz