Wpis z mikrobloga

@matelusz: Kup mu stroik jeśli nie ma :)

Inne opcje to struny, albo kostki. Kostki zawsze się przydadza, może znajdziesz np taką w jego stylu, żeby mu się dobrze grało a i żeby wyglądała ładnie.

Akustyka też męczy, czy tylko elektryk?

Kapodaster jest też ciekawą opcją, ale zależy jaką muzykę gra

Znajdziesz coś na pewno :)
@matelusz: 1. Kapodaster, jeżeli nie ma to na pewno przydało by się coś takiego od Dunlopa czy Planet Waves, z tych droższych serii mieści się bez problemu w budżecie, tzn bez kompromisów do 100 PLN kupisz zacny i wytrzymały stuff dobrej jakości. Tri-Action to jedna z lepszych konstrukcji.

2. Kostki, w sensie piórka do gry. Generalnie to są tanie rzeczy więc w tym budżecie możesz zaszaleć i sprawić pokaźny zestaw wykonany
@matelusz: Ze dwa komplety nowych strun, bo założę się, że albo ma jakieś zajechane albo kupił nową gitarę i ma w niej gumę od majtek zamiast strun. Ewentualnie zasponsoruj mu wizytę u lutnika, który wyreguluje mu gitarę. To będzie najlepszy prezent jaki możesz mu zrobić. Przynajmniej z mojej perspektywy. Wiem co mi dokuczało przy nauce grania i gdybym zaczynał naukę jeszcze raz "od zera", to pierwsze co bym zrobił, to zaniósł
Środki do czystości to zajebisty pomysł, prezent na lata nawet. Efekty gitarowe - fajny Reverb albo Delay kupisz do stowy (szukaj używanych) - te efekty zawsze się przydają. Struny, stojak, pokrowiec, książki z teoria, jest masa pomysłów. Wejdzie do muzycznego i wybierz coś fajnego, sprzedawcy też na pewni ci doradza co wybrać ;)
@matelusz: Imo tani interfejs gitarowy, chyba że ma już multiefekt.

(Interfejs to jest takie coś do podłączania gitary do kompa, można po cichu na słuchawkach osiągnąć naprawdę zajebiste brzmienia, a jak ma multiefekt to po prostu już ma tam zawarty interfejs ^^)