Wpis z mikrobloga

Ostatnio wędrujemy coraz dalej od naszej Dziennej Gwiazdy. W swoich wpisach już wielokrotnie przytaczałem najbliższego jej sąsiada - Proximę Centauri, nie wyjaśniając właściwie, czym ona tak naprawdę jest. Dlatego najwyższa pora nadrobić zaległości.

Gołym okiem, przy niebie o dobrej widoczności człowiek dostrzec może około sześciu tysięcy gwiazd. Co jednak ciekawe, spośród dziesięciu najbliższych nam układów gwiezdnych i 16 znajdujących się w nich obiektów zobaczyć możemy tylko trzy. Pozostałe to albo brązowe lub białe karły, albo bardzo rozpowszechnione we wszechświecie czerwone karły. Jednym z nich jest aktualnie najbliższa ziemi Proxima. Jej istnienie odkryto stosunkowo późno, bowiem dopiero w 1915 roku. Przypuszczalnie (niemal z 99% procentową pewnością) jest ona częścią układu potrójnego z gwiazdami Alfa Centauri A i B, nie zostało to jednak ostatecznie potwierdzone.

Obserwowana z Ziemi jasność Proximy to zaledwie 12 magnitudo. Dla porównania, najsłabsze gwiazdy, jakie może dostrzec człowiek mają jasność około 6 magnitudo, czyli nieporównywalnie większą. Nic jednak dziwnego - najbliższa nam gwiazda jest tylko odrobinę większa od Jowisza, choć jednocześnie nieporównywalnie cięższa od niego (około 130 razy). Świeci w dodatku niezwykle słabo - w świetle widzialnym jej jasność to tylko 0,005% jasności naszego Słońca. Znacznie aktywniejsza jest pod względem emisji fal podczerwonych.

Co ciekawe, Proxima Centauri jest gwiazdą rozbłyskową, co oznacza, że może w krótkim czasie w znaczący sposób zwiększać swoją jasność na bardzo krótki czas (rzędu kilku minut). Ze względu na fakt, że posiada dużo mniejsze rozmiary, ale i znacznie większą gęstość niż Słońce, czeka ją o wiele dłuższy żywot niż naszą gwiazdę. Przypuszczalnie trwać będzie on kilka bilionów lat. Zdecydowanie więcej, niż jej dwóch prawdopodobnych towarzyszy, którzy swoimi rozmiarami i właściwościami przypominają naszą Dzienną Gwiazdę.

Proxima najbliższą nam gwiazdą będzie przez najbliższe 33 tysiące lat. Ze względu na ruch własny, później bliżej nas będzie inny czerwony karzeł, Ross 248, w kierunku którego zmierza sonda Voyager 2. Dawniej postulowało się możliwość istnienia systemu planetarnego wokół Proximy, lecz według obecnej wiedzy jest to niezwykle mało prawdopodobne. Była potencjalnym celem programu Longshot, zakładającego wysłanie sondy z napędem jądrowym, zdolnym dotrzeć do niej w około 100 lat.

#mirkokosmos #kosmos #fizyka #astronomia #ciekawostki #piszeestel

P.S. Na zdjęciu Dwie najjaśniejsze gwiazdy to Alfa i Beta Centauri, potencjalni towarzysze Proximy, która prawdopodobnie krąży wokół nich.
E.....l - Ostatnio wędrujemy coraz dalej od naszej Dziennej Gwiazdy. W swoich wpisach...

źródło: comment_1F6A6TnjeNCKeO2CFSi4VlUwbitSzbHZ.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
Jak daleko od nas znajduje się najbliższy potwierdzony układ planetarny? (jakikolwiek, nie chodzi o planety w ekostrefie)
  • Odpowiedz
@joookub: ok ale zakładając 3 masywne elementy układu grawitacyjnego to środek masowy układu zmiania się stosunkowo bardzo dynamicznie zaburzając ruch pobliskich gwiazd. Chyba dużo się dzieje w takim potrójnym układzie.
  • Odpowiedz
@klops89: @joookub: Po co rozprawiać tyle nad informacją powszechnie znaną?

Układ alfa Centauri tworzą trzy gwiazdy: dwie jasne gwiazdy ciągu głównego, alfa Centauri A i alfa Centauri B, tworzące ciasny układ podwójny oraz okrążający je po dalekiej orbicie czerwony karzeł o nazwie Proxima Centauri, czasem oznaczany alfa Centauri C.
  • Odpowiedz
@Eestel: Nigdy nawet nie próbowałem weryfikować Twoich wpisów, ale podpis tego obrazka aż się o to prosi. Beta Centauri nie jest związana z alfą Cen oraz z Proxima Cen. Ta gwiazda leży kilkaset lat świetlnych od Ziemi, podczas gdy układ alfy zaledwie cztery.
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim: zawsze w takich chwilach siadam, patrze i mysle: 'cholera, przeciez to tak oczywiste, jakim cudem moglem zrobic tak prosty blad?!' Niestety, taka juz ta moja natura... Oczywiscie masz racje, Proxima krazy wokol Alfa Centauri A i B, Beta to inna historia. Bardzo wszystkich za tę pomyłkę przepraszam!
  • Odpowiedz
Była potencjalnym celem programu Longshot


@Eestel: Nieprawda. Projekt Longshot wziął za cel Alfa Centauri B, bo już wtedy spodziewano się ciekawszych odkryć tam niż przy Proximie.
  • Odpowiedz
@Eestel: Z Wikipedii:

Project Longshot was a conceptual design for an interstellar spacecraft, an unmanned probe intended to fly to and enter orbit around Alpha Centauri B, and that would be powered by nuclear pulse propulsion.
  • Odpowiedz
@bircov: aż na stronie NASA poszukałem i faktycznie, finalnym celem misji miała być Alfa Centauri B:

Proxima’s position should provide an opportunity for the probe to pass relatively close by on its way to its final destination, a close orbit about Beta Centauri. There is also the possibility that this star system contains planets. Advanres in astronomy before the probe is launched should provide much more information about the system to
  • Odpowiedz
@bircov: Sama możliwość zbadania układu wielokrotnego to już dużo. Poza tym, niemal na pewno (według obecnej wiedzy) znajdują się tam systemy planetarne, więc mimo wszystko warto :)
  • Odpowiedz
@Eestel: Pewnie kiedyś ludzkość zrealizuje podobną misję, ale na pewno nie za naszego życia. Szkoda, że eksploracja kosmosu idzie tak wolno. Przecież podwaliny teoretyczne dla projektu Longshot zostały świetnie opracowane w ramach programu Orion. Niestety ten ostatni został zamknięty, a jego osiągnięcia nadal w dużej mierze są tajne. Nie było po prostu woli politycznej aby iść w tym kierunku. Co ciekawe, nadal obowiązuje zakaz użycia broni atomowej w przestrzeni kosmicznej, co
bircov - @Eestel: Pewnie kiedyś ludzkość zrealizuje podobną misję, ale na pewno nie z...
  • Odpowiedz
@bircov: Ktoś kiedyś pod jednym z moich wpisów przytoczył słowa: "Urodzeni za późno by odkrywać świat i za wcześnie, by odkrywać kosmos" - Nic dodać, nic ująć. Gdyby ludzkość cały swój wysiłek kierowała ku badaniom kosmosu, już dawno latalibyśmy na kosmiczne wycieczki. Tyle że widocznie jeszcze do tego nie dojrzała.
  • Odpowiedz